« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Czwartek, 25 kwietnia 2024 r., imieniny Jarosława, Marka, Elwiry

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Mieszkańcy os. Kwiatowe stracili teren rekreacyjny (zdjęcia, aktualizacja)

Tak obecnie wygląda teren, na którym wycięto drzewaTak obecnie wygląda teren, na którym wycięto drzewaMieszkańcy os. Kwiatowe w Ostrołęce są rozgoryczeni tym, co dzieje się po drugiej stronie ul. Ostrowskiej (należącej już do gm. Rzekuń). Dokładnie chodzi o wycięcie drzew. Ostrołęczanie niepokoją się, że dokonano tego nielegalnie. Z prośbą o wyjaśnienie zwróciliśmy się do wójta gminy Rzekuń.

Okazało się, że działka, na której dokonano wycinki jest własnością prywatną, a drzewa miały poniżej 10 lat, w związku z tym nie wymagane było pozwolenie na ich usunięcie.

- Działka jest własnością osoby prywatnej. Według naszej wiedzy nie było tam lasu, tylko pastwisko i grunty orne - zaznacza w rozmowie z nami Stanisław Godzina, wójt gminy Rzekuń. - Natomiast według oświadczenia właściciela rosły tam drzewa owocowe, krzaki i drzewa do 10 lat, które nie wymagają zgody na usunięcie. W związku z tym gmina nie wydała żadnej zgody na wycinkę - podkreśla.

Zupełnie inną wersję przedstawiają mieszkańcy os. Kwiatowe, a dokładnie ul. Daliowej (leżącej najbliżej ul. Ostrowskiej będącej jednocześnie granicą Ostrołęki i gminy Rzekuń), według których był to las, a drzewa z pewnością miały więcej niż 10 lat.

- Najpierw wycięto drzewa i pobudowano serwis volvo, za którym już parkuje kilkadziesiąt TIR'ów. Obecnie wycięto drzewa na sąsiedniej działce, które na pewno miały więcej niż 10 lat, pomimo to Urząd Gminy w Rzekuniu poinformował nas, że nie było tam lasu, tylko samosiewy nie mające 10 lat. W związku z tym zezwolenie też nie było potrzebne - zaznaczył w rozmowie z nami Mirosław Michałowski, mieszkaniec ul. Daliowej. - Co będzie jak na tym terenie też będą TIR'y? - pyta.

Do tej pory mieszkańcy os. Kwiatowe, wykorzystywali ten teren w sposób rekreacyjny, chodząc na spacery. Teraz boją się, że na działce może powstać niedogodna działalność, np. handlowo-usługowa.

- To był piękny teren, chodziliśmy tam z dziećmi na spacery. Rozumiemy, że działka jest pod inwestycje, ale nie można do tego stopnia tak dewastować środowiska, wycięto cały las - płuca tego osiedla. Jako sąsiadom należy nam się jakieś wyjaśnienie, co tam się dzieje? - podkreśla mieszkaniec.

Wójt gminy Rzekuń potwierdził, że "w planach zagospodarowania przestrzennego gminy Rzekuń owa działka przeznaczona jest pod obiekty handlowe i usługowe".

Mieszkańcy skierowali sprawę również do wiceprezydenta Ostrołęki Pawła Stańczyka, z prośbą o interwencję.

- Zwróciliśmy się do prezydenta Stańczyka, wysłaliśmy zdjęcia i czekamy na dalszy tok sprawy. Na pewno tak tego nie zostawimy - skwitował Michałowski.

Aktualizacja
Po publikacji artykułu odezwał się do nas Lucjan Floryszczyk, właściciel działki, na której wybudowano serwis volvo, który potwierdza słowa wójta gminy Rzekuń.

- Pragnę wyjaśnić, że "las", który miał powierzchnię około półtora hektara był wycięty półtora miesiąca temu - jest to własność mojego sąsiada - i to były krzaki - samosiew i tu potwierdzam wypowiedź wójta gminy Rzekuń, w wieku około 10 lat. Wyrosły one na działce rolnej, bo nie była użytkowana. Natomiast na pokazanych zdjęciach to jest mój były las, na którym jest wybudowany budynek serwisu volvo i parking. Na wycinkę tego lasu, który jest pokazany na zdjęciach, dostałem zgodę od Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. Muszę poinformować, że zdjęcia są stare, ponieważ na jednym z tych zdjęć jest czarny pies, który nie żyje od około 5 lat - twierdzi Lucjan Floryszczyk.

Zobacz zdjęcia:
Drzewa, które wycięto na działce przy ul. Ostrowskiej (fot. archiwum czytelnika)

Wyświetleń: 6014
 
13:49, 02.07.2015 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne