Pijany wezwał pogotowie. Odpowie za fałszywy alarm

66-letni ostrołęczanin zawiadomił pogotowie ratunkowe, że w jednym z mieszkań bloku przy ul. Modrzejewskiej znajduje się nieprzytomna kobieta. Jak się okazało alarm był fałszywy. Teraz mężczyźnie grozi grzywna w wysokości 1500 zł, kara aresztu albo ograniczenia wolności.

- Do jednego z mieszkań przy ul. Modrzejewskiej wezwano pogotowie ratunkowe. Miała tam się znajdować nieprzytomna osoba. Jak się okazało załoga karetki zastała na miejscu przytomną, ale i zaskoczoną kobietę. Policjanci szybko ustalili mężczyznę, który zaalarmował ratowników. Okazał się nim 66-letni ostrołęczanin. Potwierdził on zgłoszenie. Tłumaczył, że wezwał pogotowie, bo wezwał i nie będzie za to płacił. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu - informuje podkom. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Czynności w powyższej sprawie prowadzą policjanci zespołu wykroczeń. Za zgłoszenie fałszywego alarmu grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny 1500 złotych.

Do zdarzenia doszło w czwartek 24 marca około godz. 15.00.

Wyświetleń: 4779

 

12:47, 25.03.2016 r.

---