« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Olsztyński system monitorowania w Ostrołęce?

Piotr Liżewski, komendant Straży Miejskiej w OstrołęcePiotr Liżewski, komendant Straży Miejskiej w OstrołęcePodczas ostatniej sesji rady miasta rozpatrzono sprawozdanie z działalności straży miejskiej za 2015 r. W obradach wziął udział Piotr Liżewski, komendant jednostki. W trakcie wystąpienia szef strażników nawiązał do sytemu monitorowania w Olsztynie.

- W tej chwili dość dobrze monitorowana jest część zachodnia i północna Ostrołęki, natomiast brakuje kamer przy drogach w kierunku Łomży, Goworowa czy Ostrowi Mazowieckiej - powiedział Piotr Liżewski. - Mieliśmy możliwość obejrzenia systemu monitorowania w Olsztynie. Rzeczywiście jest to piękny system. Łącznie zamontowanych jest tam ok. 1600 kamer. Na każdym skrzyżowaniu są cztery kamery stałe, jedna wylotowa. System jest zarządzany przez Centrum Zarządzania Ruchem. Jest on doprowadzany do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, Centrum Zarządzania Kryzysowego czy do straży miejskiej. Na początku czerwca organizujemy spotkanie z firmą, która zamontowała ten system. Wtedy poznamy szczegóły - poinformował.

Podczas dyskusji radny Maciej Kleczkowski zapytał o przyczynę zwiększenia interwencji w ubiegłym roku, a także o wnioski złożone przez komendanta straży miejskiej.

- Chodzi mi o zwiększenie ilości interwencji. W 2014 r. było ich około 8 tys., w 2015 r. mamy blisko 12 tys. To o 4 tys. więcej. Jaki jest tego powód? - dociekał Maciej Kleczkowski. - Chcę również zapytać o wnioski złożone przez komendanta dotyczące np. zwiększenia ilości etatów, wyposażenia radiowozów w specjalne zestawy, szkoleń, rozważenia zakupu przenośnych kamer. Czy może któryś z tych wniosków został zrealizowany lub przełożony na kolejny rok?

Piotr Liżewski przyznał, że wzrost interwencji spowodowany był wprowadzeniem w życie systemu "Red Light".

- W 2015 r. faktycznie nastąpił wzrost interwencji. Było to spowodowane wprowadzeniem w życie systemu "Red Light". Było tam ponad 3 tys. interwencji. Jeśli chodzi o wnioski, to każdy etat w straży czy policji jest przydatny. Im więcej strażników, tym więcej patroli na terenie miasta - podkreślił komendant. - Natomiast w przypadku szkoleń, to w trakcie pracy wychodzą różnego rodzaju zdarzenia. Mieliśmy sytuacje, gdzie strażnicy miejscy ratowali życie mieszkańców, w związku z czym szkolenie powinno być stały procesem.

Z kolei radny Adam Kurpiewski poruszył kwestie związane z handlem dopalaczami na terenie miasta. Zwrócił też uwagę na podniesienie kultury osobistej strażników.

- Chciałbym zaapelować o większe zaangażowanie straży miejskiej w walkę z dopalaczami. Jak to odbywa się na terenie Ostrołęki? - zapytał radny Adam Kurpiewski. - Chciałbym też pochwalić strażników miejskich. Wydaje mi się, że cechuje ich większa kultura osobista, spotykam się ostatnio z samymi przychylnymi opiniami. Myślę, że społeczny odbiór strażników jest lepszy niż w latach poprzednich - pogratulował.

Do słów radnego dołączył Ryszard Żukowski, który nie szczędził pochlebstw skierowanych w stronę jednostki.

- Myślę, że straż miejska jest potrzebna. Chciałbym w sposób szczególny zwrócić uwagę na jej działania związane z oświatą, np. program "Bezpieczna szkoła". Chcę także powiedzieć o ważnej sprawie. Strażnicy są zawsze obecni na różnych uroczystościach patriotycznych, religijnych czy społecznych, godnie reprezentując miasto w poczcie sztandarowym. Reagują też w sprawach, gdzie potrzebna jest interwencja - stwierdził radny Ryszard Żukowski.

Podsumowując w 2015 r. miejscy strażnicy interweniowali 11624 razy, w wyniku czego nałożyli 1750 mandatów na łączną kwotę 602 tys. 650 zł. Obsługują oni również miejski monitoring, przy którego użyciu zarejestrowano 71 wykroczeń.

Sesja rady miasta odbyła się we wtorek 24 maja.

Wyświetleń: 3529
 
16:08, 30.05.2016 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne