OFL XIII: Kuszenie Abbasa

Abbas nie spał dobrze od tygodnia. Tekst na portalu Moja Ostrołęka na temat jego rzekomych związków z ostrołęckim odwiertem naftowym nie dawał mu spokoju. W niedzielę usnął dopiero przed północą. W poniedziałek z samego rana obudził go dzwonek telefonu.

- Czy rozmawiam z panem Abbasem? - odezwał się głos w słuchawce.
- Tak. Słucham - odpowiedział.
- Dzień dobry. Chciałbym się z panem spotkać. Czytałem na portalu Moja Ostrołęka tekst na temat pana rzekomych związków z ostrołęckim odwiertem naftowym...
- To wszystko bzdura! - odpowiedział zaspany Abbas.
- Oczywiście. Nie interesuje nas czy to prawda czy nie. W dzisiejszych czasach prawda nie ma znaczenia. W ostatni weekend okazało się, że to Jarosław Kaczyński wprowadził Polskę do NATO. Sam pan widzi, że prawda dziś się skończyła. Teraz liczy się tylko opinia.
- Nie wiem o czym pan do mnie mówi - Abbas odparł zdziwiony. - Nie wiem, o co chodzi z Jarosławem Kaczyńskim. Jestem tylko zwykłym uchodźcą i chcę tu spokojnie żyć. Nie szukam ani nafty, ani problemów.
- Właśnie to chcę panu zaproponować - spokojne życie bez problemów! - odpowiedział głos.
- Proszę konkretnie... O co panu chodzi? - Abbas się zirytował.
- Otóż panie Abbasie... W ciągu najbliższych kilku miesięcy w Ostrołęce pojawi się kilka znanych osób, które będą promować jakieś tam kluby. One się nazywają obywatelskie z tego co pamiętam, ale to nie ma znaczenia...
- Ale jaki ja mam z tym związek? Do rzeczy! - po irytacji Abbasa naszła złość.
- Chciałbym, żeby pan się na tych spotkaniach pojawił od czasu do czasu. Poszukujemy nowych lokalnych elit i właśnie podczas tych spotkań chcemy nawiązać kontakty z ciekawymi osobami - głos w słuchawce odpowiedział uchodźcy.
- Panie! Ja tu chcę się skupić na rozwijaniu biznesu! Samochodami handluję. Żonę mam w ciąży do tego...
- Panie Abbasie... I właśnie w tym możemy pomóc! Właśnie o tym chciałbym porozmawiać. Najbliższe spotkanie z jednym z naszych znanych dziennikarzy odbędzie się już za kilka tygodni w Ostrołęce. Czy mogę na pana liczyć?
- Ale w jakim zakresie?
- Na razie wystarczy żeby pan był.
- Zapytam wprost - Abbas się niecierpliwił. - Czy pan jest z KOD-u?
- Panie Abbasie! - głos w słuchawce nagle się ożywił. - Nie jestem z KOD-u! Jestem z przyszłości!
- Czyli skąd pan jest?
W słuchawce nastała cisza.
- Halo! Skąd pan jest? - Abbas nie dawał za wygraną.
W odpowiedzi było słychać tylko ciągły sygnał telefoniczny.

*****

To jest Ostrołęcka Fikcja Literacka. Wszystkie wydarzenia zostały zmyślone.

W poprzednich odcinkach
W ramach Europejskiego Programu Relokacji Uchodźców rodzina Syryjczyków została przywieziona do Ostrołęki. Na powitaniu Abbasa, jego żony i dzieci ostrołęcki poseł Aleksander Czarnomorski wygłosił przemówienie powitalne, które zostało przerwane przez Janka - lokalnego pijaczka, który chciał wręczyć uchodźcom prezent powitalny w postaci butelki wódki oraz pęta kiełbasy wieprzowej. Pijaczek został obezwładniony przez policję, a poseł Czarnomorski schował kiełbasę do kieszeni garnituru. Tego samego dnia wieczorem podczas rozmowy telefonicznej z koleżanką z centrali PiS kiełbasę zjadł Bucefał, pies Czarnomorskiego. Po 10 minutach zwierzę zdechło. Poseł schował ciało martwego Bucefała do zamrażarki, a sam wyjechał do stolicy w sprawach wagi państwowej. Po kilku tygodniach gdy poseł wrócił do Ostrołęki, okazało się, że w niewyjaśnionych okolicznościach ciało Bucefała zniknęło z zamrażarki. W międzyczasie Abbasowi i jego żonie urząd miasta zaproponował pracę przy zbiorze pomidorów w PGO, na co uchodźca zareagował złością, gdyż nie chciał się zgodzić, by jego żona pracowała zarobkowo. Kilka dni po kłótni w Urzędzie Miasta Abbas został aresztowany w związku ze sprawą pożaru cysterny w mieście. Po kilku godzinach od aresztowania został jednak zwolniony i oczyszczony ze wszystkich zarzutów. Po kilku tygodniach Abbas i jego rodzina otrzymali list od ostrołęckich nacjonalistów, w którym dostali zakaz kibicowania Polsce podczas Mistrzostw Europy 2016. Mimo tych przeciwności losu, uchodźca zdołał otworzyć w Ostrołęce swój własny biznes - Abbas Cars - czyli jedyny na świecie komis samochodowy tylko dla WOS-ów. Kiedy wszystko zaczynało już wychodzić na prostą, na portalu Moja Ostrołęka pojawił się tekst sugerujący, że Abbas nie jest w rzeczywistości uchodźcą i w Ostrołęce zajmuje się poszukiwaniem nafty na zlecenie jakiegoś szejka i posła Czarnomorskiego...

O OFL
Nazywam się Jan Czajka. Z wykształcenia jestem socjologiem. Pisanie to moje hobby. Dzięki uprzejmości redakcji "Mojej Ostrołęki" cyklicznie publikuję na łamach serwisu krótkie odcinki ostrołęckiej fikcji literackiej (OFL) przeplatane wydarzeniami, które zdarzyły się naprawdę. Serdecznie zachęcam do komentowania. Państwa opinie będą inspiracją do tworzenia kolejnych odcinków.

Pełną listę odcinków znajdziesz na stronie Ostrołęckiej Fikcji Literackiej.

Wyświetleń: 4165

 

09:32, 11.07.2016 r.

---