Wtorek, 23 kwietnia 2024 r., imieniny Jerzego, Wojciecha, Adalberta
Projekt roweru turystycznego, fot. archiwum prywatneAlina Sułkowska i Zbigniew Tryc z Ostrołęki pracują nad projektem stworzenia roweru turystycznego, którego główną zaletą będzie jego niezatapialność. Oznacza to, iż jednoślad będzie mógł przetransportować turystę m.in. Narwią. Nazwa pojazdu i całej idei to "TryCros".
- Zamarzyło nam się, aby z Ostrołęki uczynić miasto turystyczne. Podstawę do takich marzeń dał nam pewien pomysł, który po trudach, znoju i kosztach przybrał już realny kształt w postaci zgłoszenia patentowego. To zwykły rower turystyczny, tyle że będzie można nim przemierzać zbiorniki wodne. Nazwa pojazdu i całego projektu to "TryCros" - mówi Zbigniew Tryc.
Przedsięwzięcie zakłada organizację lub budowę ośrodków turystycznych nad Narwią. Główną atrakcją mają być właśnie innowacyjne rowery.
- Nosimy się z zamiarem udzielenia licencji publicznej, pod jednym tylko warunkiem, że miasto, władze i mieszkańcy wezmą część wysiłku na siebie. Moglibyśmy pójść inną drogą, ale pieniądze to nie wszystko. Tu mieszkamy i tu chcemy realizować swój plan. Brzmi to zgoła jak jakaś ideologia, ale to tylko patriotyzm i ogólnie pojmowana szczerość. Liczymy na to, że inne miasta z wodą w tle, dołączą do nas, a uzyskane z licencji środki zasilą i wzbogacą nasz region - zaznacza Alina Sułkowska.
Projekt ma być gotowy już w przyszłym sezonie, o ile ostrołęczanie zdobędą fundusze na prototypy i małą serię produkcyjną w celu wyposażenia pierwszego ośrodka (100-200 sztuk). Rowery być może zapoczątkują nową dziedzinę sportu - trycrosing.
Zobacz zdjęcia:
Projekt innowacyjnego roweru (fot. archiwum prywatne)