Skrzynka skarg: na zaniedbanej działce pozostał pies

Skrzynka skarg, pochwał i pomysłów:
W Rzekuniu na jednej z opuszczonych posesji przy ul. Kościuszki został pies. Właściciele psa zmienili miejsce zamieszkania, zapominając o zwierzaku, który pozostał na działce i stoi uwiązany na krótkim łańcuchu.

Sąsiedzi próbują go dokarmiać, ale pies jest agresywny i nie zawsze się udaje. Właściciele psa mieszkają nadal w Rzekuniu i niewiele sobie robią z faktu, że pies nie daje spać sąsiadom, wyjąc, szczekając i niemiłosiernie skowycząc. O zaistniałej sytuacji mieszkańcy ul. Kościuszki kilkakrotnie powiadamiali urząd gminy. Uprzejmy głos w słuchawce obiecywał, że się tym zajmie, niestety bez rezultatu. O sprawie powiadomiona była również policja i też nic się nie zmieniło. Właścicielka psa twierdzi, że pies dostaje jeść i pić, więc nie widzi problemu. Pytam: cóż by ta Pani zrobiła, gdyby to ona była uwiązana na krótkim łańcuchu i zostawiona na zarośniętej działce, gdzie prócz nieba nie widać nic? Dlaczego urząd gminy nic z tym nie chce zrobić? Niech ktoś zakończy udrękę psa i sąsiadów.

Odpowiada Adam Czartoryski z Urzędu Gminy w Rzekuniu:
Uprzejmie informuję, że do Urzędu Gminy w Rzekuniu w powyższej sprawie dotarło jedno telefoniczne zgłoszenie. Po ustaleniu lokatorów nieruchomości, przeprowadzono rozmowę, z której wynikało, że osoba przyznaje się do psa i zapewnia mu odpowiednie warunki bytowania. W tej sytuacji nie możemy podjąć żadnych działań, ze względu na to, że pies nie jest bezdomny ani bezpański.

Wyświetleń: 3173

 

11:15, 18.09.2016 r.

---