« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Pasy bezpieczeństwa ratują życie

Pasy bezpieczeństwa to nie nowość. Stosowane są w autach od prawie 60 lat. Mimo to, wielu kierowców i pasażerów zapomina, że zapinanie pasów to obowiązek. W przypadku ewentualnego zderzenia chronią nas przed urazami oraz ratują życie.

Jak twierdzi mł. asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji pomimo obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa w dalszym ciągu funkcjonariusze zatrzymują osoby, które w sposób wręcz lekceważący podchodzą do obowiązujących w tym zakresie przepisów.

- Mało osób zdaje sobie sprawę, że szczególnie w takich warunkach jakie mamy obecnie na drogach w sposób prawidłowy zapięte pasy mogą uchronić nas przed śmiercią, lub kalectwem. Niezapięte pasy przyczyniają się do tego, że po uderzeniu nawet przy niewielkiej prędkości np. głową w szybę, doznajemy poważnych urazów - mówi rzecznik Żerański.

Niestety tak nieodpowiedzialne podejście wielu z kierowców dotyczy także przewożenia dzieci. Policjanci zatrzymują pojazdy, w których dzieci są przewożone na kolanach lub też w foteliku, ale bez zapiętych pasów.

- Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Nawet bardzo silna osoba w przypadku zderzenia nie jest w stanie utrzymać dziecka tak, aby nie uderzyło głową w szybę lub fotel. Dzieci powinny być nawet na krótkich dystansach zawsze odpowiednio zapięte. Żeby uzmysłowić sytuację, przypominamy zdarzenie z ul. Targowej. Dwuletnie dziecko pomimo, że siedzące w foteliku, było niezapięte pasami. W wyniku zdarzenia wypadło na asfalt wybijając boczną szybę - ostrzega Tomasz Żerański.

Często policjanci obserwują kierowców, którzy mają zapięte pasy cały czas, żeby oszukać sygnał dźwiękowy w swoich autach i np. przekładając pasy tylko przez głowę. To bezmyślne zachowanie, bo w przypadku zdarzenia, jedyne co mogą w ten sposób oszukać to życie i zdrowie swoje, swoich bliskich i dzieci.

- W zatrzymanych pojazdach, nawet jeśli kierowca ma zapięte pasy bezpieczeństwa, to często takiego obowiązku nie stosują pasażerowie. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że w trakcie zderzenia na osoby znajdujące się w pojeździe działają z dużą siłą. Jeden pasażer, który nie ma zapiętych pasów, może swoim ciałem spowodować poważne urazy u pozostałych zapiętych w pasy pasażerów - tłumaczy Tomasz Żerański.

Coraz więcej aut jest wyposażonych w poduszki powietrzne chroniące nas przed urazami. Jednak to, czy taka poduszka spełni swoja rolę, zależy właśnie od tego, czy mamy zapięte pasy bezpieczeństwa.

W przeciwnym razie możemy doznać urazu kręgów szyjnych, ponieważ siła uderzenia będzie pchała nas w kierunku szyby czołowej, natomiast poduszka powietrzna z ogromną siłą będzie działała w kierunku przeciwnym.

- Niestosowanie się do zapinania pasów bezpieczeństwa jest zagrożone mandatem karnym i punktami karnymi, ale nie o mandat tu chodzi, ale o nasze oraz naszych bliskich bezpieczeństwo. Pamiętajmy, że nigdy nie wiemy, co może nas spotkać na drodze, nawet w niewielkiej odległości od naszego domu - przestrzega rzecznik ostrołęckich mundurowych.

Wyświetleń: 664
 
15:44, 10.02.2017 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne