« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Poseł Czartoryski o gabinetach politycznych

Dziennikarze "Rzeczpospolitej" poruszyli temat gabinetów politycznych w rządzie PiS. Posłowie partii w poprzednich kadencjach dwukrotnie składali projekt ustawy likwidujący stanowiska polityczne. Teraz zmienili zdanie. Głos w tej sprawie zabrał m.in. poseł z Ostrołęki.

Jak donosi ogólnopolski dziennik, sejmowa podkomisja zdecydowała o wyrzuceniu do kosza projektu likwidującego gabinety polityczne. Projekt wniósł klub Kukiz'15. Pomysł przewidywał nie tylko likwidację gabinetów w rządzie, ale też stanowisk doradców i asystentów w samorządach.

- To często młodzi ludzie, którzy m.in. prowadzą kalendarze ministrów i pomagają im w kontaktach z pracownikami resortów - pisze "Rzeczpospolita".

Ogólnopolski dziennik odniósł się do poglądu parlamentarzysty.
Niewątpliwie do takich osób należy Bartłomiej Misiewicz, który jest najsłynniejszym z członków gabinetów politycznych w rządzie PiS. Choć ma dopiero 26 lat, uzyskał status szarej eminencji w MON.

Poseł Arkadiusz Czartoryski nawiązując do sytuacji stwierdził, że gabinety polityczne w ministerstwach nie są przerośnięte.

- Ministrowie muszą mieć osoby, które im pomagają, szczególnie że urzędnicy objęci ustawą o służbie cywilnej mają sztywny zakres obowiązków - czytamy wypowiedź Czartoryskiego w "Rzeczpospolitej".

- Problem w tym, że co innego posłowie PiS mówili w poprzednich kadencjach. Będąc w opozycji dwukrotnie składali projekt ustawy likwidujący stanowiska polityczne, twierdząc, że te pieniądze lepiej przeznaczyć na inne gabinety - dentystyczne w szkołach - pisze "RP".

Więcej na ten temat:
Ministrowie nie stracą doradców: Nie będzie likwidacji gabinetów politycznych

Wyświetleń: 2628
 
15:15, 21.02.2017 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne