Skrzynka skarg: czy strażnicy są pewni, że czas parkowania jest przekroczony?

Fot. czytelnikSkrzynka skarg, pochwał i pomysłów:
W środę 15 lutego o godz. 10.36 na ul. Elizy Orzeszkowej zaparkował patrol strażników. Nic w tym dziwnego, zdarza się to dość często, bo parkowanie na tej ulicy ograniczone jest tylko do 20 minut. Dziwi natomiast przebieg interwencji.

O godz. 10.37 z samochodu wysiedli strażnicy, za szyby czterech aut włożyli zawiadomienia, zapewne o przekroczeniu dozwolonego czasu parkowania i obowiązku zgłoszenia się do siedziby straży miejskiej. O godz. 10.41 patrol odjechał. Chciałbym uzyskać wypowiedź komendanta straży miejskiej na jakiej podstawie strażnicy ukarzą teraz mandatami kierowców tych aut i dlaczego nie czekali pełne 20 minut, aż będą w 100 proc. pewni, że do przekroczenia czasu doszło? W Warszawie na parkingach tego typu, policjanci zawsze czekają najpierw odpowiedni czas i dopiero wlepiają mandaty. W moim odczuciu strażnicy w Ostrołęce wróżą z fusów, a w przypadku, gdy ktoś się nie przyzna do winy, nie mają dowodów na czyjąś winę.

Odpowiada Piotr Liżewski, komendant Straży Miejskiej w Ostrołęce:
Zgodnie z obowiązującym oznakowaniem na ulicy Elizy Orzeszkowej parkowanie pojazdów może odbywać się równolegle do osi jezdni oraz w godzinach od 8.00 do godz 17.00 do 20 minut. Na tej ulicy dochodzi dość często do naruszania przepisów ruchu drogowego, co jest powodem zgłoszeń mieszkańców, tak jak miało to miejsce w dniu wskazanym przez czytelnika. Jeśli chodzi o zaniepokojenie przebiegiem interwencji to chciałbym uspokoić czytelnika. Straż Miejska dysponuje właściwymi środkami technicznymi, aby w sposób nie budzący wątpliwości rozstrzygnąć przedstawiony przez czytelnika problem.

Wyświetleń: 11038

 

13:01, 24.02.2017 r.

---