Skrzynka skarg: złe warunki wydawania żywności w schronisku dla bezdomnych

Skrzynka skarg, pochwał i pomysłów:
Chciałbym poruszyć temat wydawania żywności dla potrzebujących przy ul. Przemysłowej. Czy nie można tego zorganizować w jakiś ludzki sposób? W grudniu i lutym ludzie oczekiwali na dworze przez parę godzin.

Jest zima i aura nie sprzyja temu, aby ludzie stali na mrozie, pada śnieg, deszcz i wieje wiatr, a ludzie jak chcą dostać żywność, muszą stać. Pytam czy nie ma innego sposobu, aby nie trzeba było stać tam tyle godzin w takich warunkach? Czy trzeba tych ludzi tak poniżać, aby mogli dostać żywność? Nie mogę też pominąć faktu, iż w pewnym momencie psa wpuścili do środka bo było mu zimno, a co z człowiekiem, który musi stać tyle czasu na dworze? Chcę jednak pochwalić to, że jest taka akcja, że ludzie potrzebujący mogą liczyć na taką pomoc. Tylko czy jeśli ludzie chcą ją otrzymać, muszą stać w tak nieludzkich warunkach w oczekiwaniu aż wpuszczą do środka i tą żywność im dadzą? Wiem, że w kwietniu znowu będą wydawać i czy nic się do tego czasu nie zmieni i dalej ludzie będą musieli stać na dworze? Może powinni zabrać ze sobą jakieś namioty, bo jeśli będzie padał deszcz i wiał wiatr to przynajmniej będą mieli gdzie się schować.

Odpowiada Krzysztof Suchcicki, kierownik Kierownik Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn PKPS
Z tonu oraz opisu sytuacji wnioskuję, że jest pan jedną z osób korzystających z pomocy w postaci żywności rozdawanej przez PKPS. Żywność wydawana jest dla osób potrzebujących cyklicznie, od wielu lat i zawsze w tych samych warunkach. PKPS jako instytucja pożytku publicznego utrzymująca się ze szczodrości darczyńców, stara się racjonalnie wydatkować darowane środku finansowe, tym samym nie wynajmuje hal magazynowych, nie zatrudnia dodatkowych pracowników do wydawania żywności czy prowadzenia wymaganej dokumentacji. Wszystko to realizowane jest z zasobów własnych, a więc pracy wychowawców schroniska, pomocy mieszkańców schroniska oraz powierzchni magazynowej mieszczącej się na terenie obiektu PKPS. W związku z tym całość akcji jest ograniczona zarówno lokalowo jak i kadrowo.

Jeśli skarżący uważa, że powinno być inaczej, tzn. rażą go warunki wydawania żywności, gdzie powierzchnia magazynu wygospodarowana jest z kubatury schroniska dla bezdomnych i razi go, że osoby czekają w swoich prywatnych samochodach, którymi przyjeżdżają po żywność (czasami jest to 200 osób), to nic nie stoi na przeszkodzie, aby skarżący rozpoczął kwestę na wynajęcie powierzchni magazynowej wraz z poczekalnią. Zapraszam pana do współpracy. Barwne i z fantazją opisywanie wydawania żywności dla osób potrzebujących nie służy zachowaniu godności tych osób, nie służy akcji pomocy żywnościowej.

Wyświetleń: 5739

 

09:09, 05.03.2017 r.

---