« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Skrzynka skarg: zostałam posądzona o kradzież fluidu w Biedronce

Skrzynka skarg, pochwał i pomysłów:
Często robię zakupy w Biedronce przy ul. Bohaterów Warszawy. 2 marca również poszłam tam na zakupy i bardzo się zdziwiłam, gdy ochroniarz poprosił mnie na zaplecze i oznajmił, że w styczniu ukradłam fluid o wartości 8 zł.

Zdziwienie moje było jeszcze większe, gdy poprosiłam o nagranie z monitoringu sklepu, a w następstwie usłyszałam, że nagrania już nie ma, jedynie jest zdjęcie mojej twarzy na telefonie komórkowym ochroniarza, które niczego konkretnego nie przedstawia. Gdy powiedziałam, że to żaden dowód, ochroniarz powiedział, że albo zapłacę za coś, czego oczywiście nie ukradłam, albo kieruje wniosek do sądu. Ponieważ jestem osobą w średnim wieku i mam kłopoty z sercem, postanowiłam zapłacić za coś, czego nie ukradłam i zapytałam jak mam te pieniądze wpłacić.

Ochroniarz poprosił kierowniczkę zmiany a ona kazała mu przynieść fluid z półki i ja miałam z nim iść do kasy. Czekając na ochroniarza z fluidem, usłyszałam jak kierowniczka mówi do jednej z pracownic sklepu, że mają problem z jedną z pań kasjerek i zrozumiałam, że ma ona braki na kasie. Niestety, nie wiem co było dalej, bo pan ochroniarz przyniósł mi fluid i poszłam zapłacić te nieszczęsne 8 złotych. Następnie fluid i uregulowany paragon oddalam pani kierownik, która czekała z boku sklepu. Nie chodzi mi o te 8 zł, tylko o to, jak zostałam potraktowana i oskarżona o coś, czego nie popełniłam. Chcę ostrzec innych klientów, żeby nie dali się tak potraktować jak ja.

Odpowiada przedstawiciel Biura Prasowego Jeronimo Martins Polska S.A.:
Mając na uwadze komfort naszych klientów, po otrzymaniu sygnału, zweryfikowaliśmy opisany przez czytelniczkę incydent. Wyjaśniamy, że zgodnie z obowiązującymi w naszej sieci procedurami, pracownicy mają prawo weryfikować, czy zapłata za towar została uiszczona. W przypadku uzasadnionej wątpliwości, klient może zostać zaproszony do kontroli dopiero po przekroczeniu linii kas. Klient ma oczywiście prawo odmówić, wtedy wzywana jest policja. Odnośnie zgłoszonej sytuacji, na podstawie analizy nagrania z monitoringu możemy jednoznacznie potwierdzić, że w styczniu br. klientka opuściła sklep naszej sieci, nie uiściwszy wcześniej zapłaty za wspomniany produkt. Podczas ponownej wizyty w sklepie klientka została rozpoznana i poproszona przez pracownika ochrony o wyjaśnienie tej sytuacji oraz naprawienie wyrządzonej wcześniej szkody, tj. dokonanie stosownej zapłaty za produkt. W tym konkretnym przypadku niestety nie do końca zostały zachowane obowiązujące w takiej sytuacji procedury. Zgodnie z procedurami, w tym wypadku, na miejsce zdarzenia powinna być wezwana policja. Odnosząc się do zarzutu nieudostępnienia klientce nagrania z monitoringu, zaznaczamy, że ze względów bezpieczeństwa, tego typu materiały przekazywane są jedynie odpowiednim organom ścigania w toku prowadzonego postępowania.

Wyświetleń: 19293
 
09:36, 19.03.2017 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne