Skrzynka skarg: wieczorne wlepianie mandatów przez miejskich strażników

Skrzynka skarg, pochwał i pomysłów: We wtorek 31 stycznia br. po godz. 19.00 na ulicy Denisiewicza w Ostrołęce pojawił się samochód straży miejskiej. Wysiadło z niego dwóch strażników i zaczęło wystawiać mandaty wszystkim, którzy zaparkowali wzdłuż ulicy.

W jakim celu była przeprowadzona ta akcja? Auta parkowane są przez mieszkańców bloków jak również domków jednorodzinnych od zawsze. Nie utrudniają przejazdu innym użytkownikom ruchu (pieszym na chodniku oraz autom) w tym również dużym pojazdom uprzywilejowanym. Od kilku, a nawet kilkunastu lat nikomu to nie przeszkadzało. Osiedle jest bardzo spokojne, a sąsiedzi kulturalni i wyrozumiali.

Panowie powinni być tam, gdzie są potrzebni np. na zakazie wjazdu aut ciężarowych na stary i nowy most (auta mkną bezkarnie pod oknami siedziby straży) jak również w miejscach, gdzie łamane są przepisy. Strażnicy przyjeżdżają pod koniec miesiąca pod osłoną nocy w okresie zimowym i wypisują mandaty, żeby wyrobić plan.

Mieszkańcy i właściciele aut wyjeżdżając rano do pracy byli niemile zaskoczeni.

Odpowiada Piotr Liżewski, komendant Straży Miejskiej w Ostrołęce:
Interwencja podyktowana skargami mieszkańców na właścicieli pojazdów, którzy parkują w bramach wjazdowych do posesji oraz na chodnikach utrudniając w ten sposób ruch pieszych. Parkowanie w bramie wjazdowej (art 49 ust.2 pkt. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym) może skutkować nie tylko nałożeniem mandatu karnego, ale też odholowaniem pojazdu, który uniemożliwia wjazd lub wyjazd właścicielowi posesji. Parkowanie pojazdów na chodniku dozwolone jest pod warunkiem, że pozostawiona szerokość chodnika przeznaczona dla ruchu pieszych jest nie mniejsza niż 1.5 m (art 47 ust 1 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym).

Wyświetleń: 8050

 

11:10, 25.03.2017 r.

---