« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Fałszywy policjant chciał oszukać 80-latkę

O mały włos, a kolejna staruszka straciłaby oszczędności całego życia. Przestępcę podającego się za policjanta powstrzymała pracownica banku, która mając podejrzenia, zapytała dyskretnie 80-letnią ostrołęczankę o przyczyny wypłaty tak dużej kwoty.

Zdarzenie miało miejsce w piątek 24 marca. Ostrołęczanka odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się za policjanta i poinformował, że prowadzi sprawę przeciwko hakerom, którzy kradną pieniądze z kont osób starszych.

- Żeby jej pieniądze były bezpieczne, polecił jej natychmiast pobrać z banku i przekazać mu w celu ich zabezpieczenia. Żeby uwiarygodnić swoją funkcję, mężczyzna podał nazwę ulicy komendy policji oraz numer pokoju, w którym rzekomo pracuje - informuje mł. asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.

Według instrukcji fałszywego policjanta, kobieta mając cały czas nawiązane z nim połączenie, miała pobrać gotówkę z banku, a następnie przekazać ją policjantowi, który po wyjściu z banku podejdzie do niej ubrany po cywilnemu.

- 80-latka miała pobrać ze swojego konta znaczną kwotę pieniędzy, jednak po podejściu do kasy czujna pracownica banku w trakcie rozmowy uświadomiła ją, że może mieć do czynienia z oszustami - tłumaczy rzecznik Żerański.

Ostatecznie kobieta nie wypłaciła gotówki. Po wyjściu z banku chciała porozmawiać z mężczyzną, z którym miała nawiązane połączenie. To jednak zostało zerwane.

Ostrołęka policja ostrzega, że żaden prawdziwy policjant nie ma prawa żądać wydawania pieniędzy. Dlatego po otrzymaniu telefonu od osób podających się za członków naszej rodziny, policjanta czy funkcjonariusza innych służb o pilnej potrzebie gotówki, nawet jeśli rozmówca będzie mówił o wypadku, czy chorobie, nigdy nie przekazujmy żadnych pieniędzy.

- W takich sytuacjach powinniśmy zachować spokój, nie spieszyć się i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Skontaktujmy się z członkami naszej rodziny na te numery, które mamy zapisane do nich od dawna. Poprośmy, aby przyjechali do naszego mieszkania i opowiedzmy im o całej sytuacji - mówi Tomasz Żerański.

Wyświetleń: 3769
 
14:20, 28.03.2017 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne