Sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii
Na pół godziny w czwartek 20 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce oraz wszystkich podległych Sądach Rejonowych w Ostrołęce, Ostrowi Mazowieckiej, Przasnyszu, Pułtusku i Wyszkowie sędziowie przerwali rozprawy. Akcja miała wymiar ogólnopolski.
Sędziowie wyrazili w ten sposób swój sprzeciw wobec rządowych planów zmian w wymiarze sprawiedliwości. Można tu wymienić likwidację obecnej Krajowej Rady Sądownictwa i zastąpienie jej nową, wybieraną przez polityków. Wiązałoby się to z likwidacją niezależności i niezawisłości sądów.
Ta grupa zawodowa nie może oficjalnie strajkować, dlatego akcji nie nazywają protestem, a zebraniami.
Jak poinformowała Małgorzata Mikos-Bednarz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Ostrołęce w zebraniach wzięła udział zdecydowana większość sędziów.
- Zebrania w różnych jednostkach odbyły się o godz. 12.00 bądź o godzinach późniejszych i w większości były zwołane na wniosek sędziów, bez narzucania inicjatywy ze strony prezesów poszczególnych sądów - twierdzi Małgorzata Mikos-Bednarz.
Przerwy w rozprawach trwały nie dłużej niż zaplanowane pół godziny. Rzecznik sądu podkreśla również, że organizacja zebrań nie spowodowała kolizji z zaplanowanymi wcześniej na ten dzień rozprawami i odbyły się one bez szkody dla interesantów.