Czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora
Zaledwie kilka godzin wystarczyło ostrołęckim funkcjonariuszom na ustalenie i zatrzymanie podejrzanego o kradzież roweru o wartości 3 tys. zł. Jednoślad wrócił do właściciela, a podejrzany o kradzież będzie musiał wytłumaczyć się przed sądem.
W piątek około południa dyżurny ostrołęckich policjantów został poinformowany o kradzieży roweru na terenie Ostrołęki. Jego właściciel oszacował wartość na kwotę około 3 tys. zł. Rower nie był w żaden sposób zabezpieczony.
- Natychmiast po odebraniu zgłoszenia informacja wraz z opisem jednośladu została przekazana do patroli na terenie naszego miasta i powiatu. W sprawę zaangażowali się także funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Ich sprawne działania pozwoliły na wytypowanie i zatrzymanie już kilka godzin po otrzymanym zgłoszeniu mężczyzny podejrzewanego o tę kradzież. Okazał się nim około 31-letni ostrołęczanin, który został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie - mówi mł. asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.
Mężczyzna wstępnie przyznał się do przedstawionego mu zarzutu kradzieży i będzie odpowiadał za swoje postępowanie przed Sądem.
Wraz ze wzrostem zgłoszeń policjanci z Ostrołęki wzmożyli działania zapobiegające kradzieżom jednośladów. Efektem jest kolejny odzyskany rower i kolejna zatrzymana osoba podejrzana o kradzież.
- Apelujemy o zabezpieczanie jednośladów. Rower przypinamy do trwałego elementu, np. znaku drogowego, balustrady, kaloryfera na korytarzu. Zostawiając jednoślad przed sklepem róbmy to zawsze w widocznym miejscu, nigdy w bramie, czy np. za kioskiem. Zabezpieczenie w postaci łańcucha zawsze przekładamy przez ramę roweru i tylne koło - mówi rzecznik Żerański.
Nigdy nie należy zostawiać roweru bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Takie zachowanie to zaproszenie dla złodzieja.