Jechał na czołówkę, nie czuje się winny (mocne wideo)

Około 60-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, według poszkodowanego i policji, zjechał na przeciwległy pas ruchu na al. Jana Pawła II w Ostrołęce. Do czołowego zderzenia nie doszło tylko dzięki przytomności i szybkiej reakcji poszkodowanego. Kierowca opla nie czuje się jednak winny.

Nagranie przekazane przez czytelnika Sławomira datowane jest na 18 czerwca br. Na filmie widać jak na al. Jana Pawła II w Ostrołęce opel vectra na tablicach rejestracyjnych z powiatu ostrołęckiego nagle zaczyna zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu.

Z naprzeciwka jedzie kierowca z wideorejestratorem, który dzięki swojej przytomności i szybkiej reakcji odbija w prawo, zjeżdża na pobocze pomimo wysokiego krawężnika, i w ostatniej chwili unika czołowego zderzenia. Kierowca opla odjeżdża.

Od poszkodowanego czytelnika dowiedzieliśmy się, że w jego aucie uszkodzone zostało m.in. koło. Za sprawcą zdarzenia w pościg udał się świadek, kierowca opla stwierdził jednak, że to nie on doprowadził do niebezpiecznej sytuacji na drodze.

Sprawą zajęła się policja. Dzięki nagraniu z samochodowej kamery udało się odczytać numery rejestracyjne auta, które zjechało na przeciwległy pas ruchu. Sprawa nie zakończyła się jednak na wlepieniu mandatu.

- W środę 5 lipca br. policjanci z wydziału ds. wykroczeń i postępowań administracyjnych, na podstawie art. 6 par. 1 Kodeksu wykroczeń skierowali do sądu wniosek o ukaranie około 60-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego - poinformował nas mł. asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.

Oznacza to, że podczas przesłuchania mężczyzna nie przyznał się do winy. Sprawą zajmie się teraz sąd.

Wyświetleń: 24533

 

13:46, 10.07.2017 r.

---