Czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora
Nie od dziś wiadomo, że skręt w lewo to jeden z trudniejszych manewrów na drodze. Chodzą plotki, że niektórzy po zdaniu egzaminu na prawo jazdy skręcają tylko w prawo. W Myszyńcu starsza pani zaprezentowała inne podejście do tego problemu.
Jaki jest Myszyniec, nie trzeba opisywać. Im mniejsze miasto, tym wolniej i spokojniej płynie czas. I tym łatwiej spotkać mistrza parkowania, który pomylił przysklepowy parking z łąką.
W małych miastach spotkać jednak można także dwupasmowe drogi, wysepki i lewoskręty. I właśnie o tych ostatnich będzie ten artykuł.
Starsza pani jadąc od strony Warmii i Mazur prawdopodobnie poszukiwała sieciowego supermarketu. Bez pośpiechu kierując mercedesem klasy c na warszawskich numerach rejestracyjnych udała się do jednego z nich. Aby wjechać na parking musiała jednak skręcić w lewo. Na jezdni drogowcy wymalowali do tego specjalny pas, zwany lewoskrętem. Starsza pani z mercedesa zupełnie go jednak pominęła i jechała dalej prosto, by skręcić w lewo przejeżdżając przez ciągłą linię.
Do zdarzenia doszło w środę 19 lipca przed południem na ul. Stacha Konwy w Myszyńcu.