« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Budowa elektrowni w Ostrołęce wciąż gorącym tematem

Zamieszczony w ubiegłym tygodniu w naszym serwisie artykuł pt. "Budowa elektrowni w Ostrołęce coraz dalej" odbił się szerokim echem wśród czytelników.
Informacja o tym, że na Forum Ekonomicznym w Krynicy stwierdzono nieopłacalność inwestycji, wywołała lawinę komentarzy. Do gorącej dyskusji na temat wstrzymania budowy nowego bloku energetycznego w naszym mieście doszło też w lipcu na antenie "Radia dla Ciebie" w programie "Między Bugiem a Narwią". W audycji udział wzięli posłowie Arkadiusz Czartoryski (PiS) i Andrzej Kania (PO), wiceprezydent Ostrołęki Paweł Stańczyk i były senator PiS i pracownik elektrowni Krzysztof Majkowski.

"Nie odpuścimy tej inwestycji"
Początek rozmowy był wyjątkowo spokojny. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że powinna być kontynuowana budowa elektrowni. Głównym pytaniem było skąd wziąć 7 mld zł na realizację przedsięwzięcia.

- Jestem przekonany, że my wszyscy razem, tj. samorządy miasta, starostwa i gmin, jesteśmy w stanie zawiązać porozumienie i stworzyć taki związek, który będzie zdolny przejąć tą inwestycję - powiedział Paweł Stańczyk.

Poseł Kania stwierdził, że wiceprezydent miasta opowiada głupstwa, z których należy się tylko śmiać. Później do dyskusji przyłączył się Krzysztof Majkowski, który zaznaczył, że mieszkańcy regionu ostrołęckiego kibicują całej inwestycji, ale jest wiele realnych problemów, z którymi trzeba się zmierzyć.

- Wszystko przemawia za tym, że nie ma wystarczającego pokrycia finansowego dla tego projektu - stwierdził były senator PiS. - Ja jestem tak nauczony, że jak nie mam pieniędzy to nie idę do sklepu i telewizora nie kupuję. Mamy gospodarkę rynkową, ludzie kupują tą energię, która jest tańsza.

- Nie odpuścimy tej inwestycji - spuentował Stańczyk. - W Ostrołęce jest olbrzymia nadzieja i duża obawa, że niezrealizowanie tego projektu doprowadzi do olbrzymiego wzrostu bezrobocia w naszym rejonie. I nie mówię tylko o pracownikach elektrowni, ale zwłaszcza o wielkiej ilości firm, które wiązały nadzieję z tą inwestycją.

"Pan poseł mówi nieprawdę"
Do ostrej wymiany zdań pomiędzy posłem PiS i byłem senatorem PiS doszło pod koniec audycji. Poseł Czartoryski mówił o skandalicznych decyzjach Energi. Zarzucił spółce, że przenosi wszystkie usługi, kadry, księgowość i finanse do Gdańska, zwalnia ludzi, a także zmusza pracowników, aby sami odchodzili z pracy.

- Pan poseł mówi nieprawdę - oburzył się Krzysztof Majkowski. - Jako przewodniczący rady pracowniczej stwierdzam, że pan poseł Czartoryski kłamie.

- To są informacje od związków zawodowych - kontynuował poseł PiS. - Ja im ufam. Te decyzje są skandaliczne. Doprowadzą do tego, żeby nie było w Ostrołęce w przyszłości elektrowni. Pod rządami Platformy Obywatelskiej elektrownia zostanie zamknięta. To ogromna degradacja terenu. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, że Prawo i Sprawiedliwość będzie mogło brać odpowiedzialność za budowę nowej elektrowni w Ostrołęce. Panie pośle Kania, nie chłopcy się zebrali w Ostrołęce (tak poseł Andrzej Kania określił wcześniej posiedzenie klubu parlamentarnego PiS w Ostrołęce - przyp. red.), tylko największa partia opozycyjna, która na piśmie w swoim programie przyjęła, że ta elektrownia będzie budowana. To jest bardzo ważne. Jeśli my wygramy wybory, to obywatele z tych decyzji będą mogli nas rozliczać. Proszę się z tego nie śmiać.

- Cały proces inwestycyjny nie jest zakończony - powiedział poseł Kania. - Proszę nie straszyć ludzi. Czekamy na dobrego inwestora, na dobrego partnera, który pomoże nam wybudować elektrownię w Ostrołęce. Jestem optymistą.

"Pana lizusostwo jest niesamowite"
Poseł Arkadiusz Czartoryski podczas wywiadu mówił też o ogromnym poruszeniu, jakie panuje w elektrowni w Ostrołęce. Według niego jest ono wywołane decyzjami zarządu o redukcji załogi. Stwierdził również, że Krzysztof Majkowski wszystkiemu zaprzecza, bo jest reprezentantem Energi.

- Pana lizusostwo wobec Energa SA jest niesamowite - stwierdził poseł.

Krzysztof Majkowski nie pozostał mu dłużny.
- Najgorsza sytuacja jest wtedy, kiedy historyk bierze się za energetykę, na której kompletnie się nie zna - odpowiedział były senator PiS.

- Chyba będzie pan startował z Platformy Obywatelskiej - powiedział na koniec Arkadiusz Czartoryski. - Nie życzę zwycięstwa.

Wyświetleń: 4274
 
12:51, 16.09.2014 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne