« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Piątek, 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Tymona, Pafnucego

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

PKS Ostrołęka grozi upadłość?

Firma transportowa Mobilis, która jest właścicielem PKS Ostrołęka, ma poważne problemy finansowe - twierdzi nasz czytelnik. - Trudna sytuacja przedsiębiorstwa odbija się na ostrołęckiej spółce, która prawdopodobnie już w czerwcu ogłosi upadłość.

Pogłoski na temat kłopotów Mobilis pojawiły się w mediach już kilka miesięcy temu. W niektórych miastach Polski, m.in. Ostródzie, kierowcy organizowali strajki, domagając się podwyżek. O rzekomych problemach z wypłacalnością przewoźnika mówiono również w 2013 roku, kiedy to przedsiębiorstwo wygrało przetarg na obsługę 13 linii autobusowych w Krakowie. Wówczas w lokalnych mediach firma zaprzeczała informacjom, jakoby była na skraju bankructwa.

Zapewnienia te nie uspokoiły jednak pracowników. Według naszego czytelnika zła sytuacja finansowa przewoźnika przesądza również o dalszych losach byłego PKS Ostrołęka, który przejęła spółka Mobilis. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że obecnie ostrołęckim kierowcom proponowane są jedynie umowy na pół etatu.

Głos w sprawie zajęli, podczas jednej z ostatnich sesji rady miasta, samorządowcy. Jeszcze kilka lat temu włodarze liczyli, że Mobilis wniesie swój wkład w przebudowę ulicy Witosa w Ostrołęce.

- PKS Ostrołęka naprawdę ma duże problemy finansowe. Nie ma pieniędzy na paliwo, nie mówiąc o inwestycjach w infrastrukturę - powiedział Adam Kurpiewski, radny PO. - Dworca raczej też tam nie będzie. PKS nie jest zainteresowany ani budową, ani przebudową tej drogi. Musimy to wziąć na własne barki.

- Co do współpracy z firmą, która kupiła ostrołęcki PKS, mam bardzo złe wspomnienia - stwierdził Janusz Kotowski, prezydent miasta. - Razem ze starostami różnych powiatów i opcji byłem u ówczesnego ministra Budzanowskiego, który w samych superlatywach opowiadał nam bajki, jak będzie wspaniale dla pracowników, gdy przedsiębiorstwo przejmie PKS. Wiem jedno, że były to nieprzemyślane decyzje. Dzisiaj faktycznie nie ma co liczyć, że firma, która jest właścicielem dawnego ostrołęckiego PKS, cokolwiek nam pomoże. Z przykrością to mówię, ale był czas, gdy samorząd mógłby to poprowadzić - dodał prezydent Kotowski.

Wątpliwości próbowaliśmy wyjaśnić z zarządem firmy Mobilis. Przewoźnika zapytaliśmy m.in. o sytuację finansową firmy, jej plany na przyszłość, a także umowy zawierane z pracownikami PKS Ostrołęka.

Do dnia publikacji artykułu nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

Więcej na ten temat:
O PKS na sesji rady miasta: "Nie ma pieniędzy na paliwo"

Wyświetleń: 12530
 
11:22, 27.01.2015 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne