« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Wtorek, 23 kwietnia 2024 r., imieniny Jerzego, Wojciecha, Adalberta

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

"KO": Pomoc biednym czy dorabianie ciucholandów?

"Kurier Ostrołęcki":
Co się dzieje z odzieżą, która wrzucamy do kontenerów PCK? - Obok bloku przy ul. Powstańców stoi kontener na używaną odzież. Nie wiem, czy zbiórka dla Polskiego Czerwonego Krzyża ma w ogóle sens, skoro nikt tego pojemnika nie opróżnia. Porozrzucane ubrania leżą wokół niego od kilku dni - alarmuje nasz czytelnik, Jan Pszczółkowski. - Zastanawia mnie również, czy ta odzież rzeczywiście trafi a do potrzebujących?

Na osiedlach ostrołęckich od kilku lat stoją pojemniki na odzież używaną. Można wrzucać do nich też bieliznę, obrusy, koce, kołdry, buty, a nawet zabawki. Słowem – wszystko, oprócz żywności! Czy tak naprawdę wiemy, do kogo należą uliczne kontenery i co z tą odzieżą się dzieje.

Kto i dla kogo prowadzi zbiórkę
- Obsługę kontenerów prowadzą współpartnerzy zbiórki, czyli firmy zajmujące się transportem i segregacją tekstyliów. Dary te trafiają bezpośrednio do potrzebujących lub do ośrodków pomocy i opieki. Natomiast tekstylia nie nadające się do dalszego użytku są odsprzedawane, a pozyskane w ten sposób środki pozwalają na realizację innych form pomocy:
np. dożywiania dzieci - mówi Stefan Kowalczyk, rzecznik Polskiego Czerwonego Krzyża. Rzecznik nie dodaje jednak, że umowa z PCK wygasła 31 lipca. Do kogo więc trafiają ubrania? Właścicielem pojemnika przy ul. Powstańców jest firma Wtórpol. Poprosiliśmy rzecznika firmy o wyjaśnienie, jaka jest procedura wyjmowania ubrań z pojemników i do kogo one trafiają.
- W całym kraju mamy około 15 tys. kontenerów - tłumaczy Jan Maćkowiak, rzecznik firmy. - Mieliśmy podpisaną umowę z zarządem głównym PCK. Zgodnie z nią PCK zobowiązał się dać na pojemnikach swoją nazwę i logo oraz promować akcję. My oddawaliśmy im część odzieży oraz wpłacaliśmy na ich konto pieniądze. Miesięcznie są to ponad dwa mln zł. Rzecznik zapewnił również, że z tego co mu wiadomo pojemniki są opróżniane regularnie.
- Ubrania wyjmuje się raz w tygodniu - tłumaczy. - Później są segregowane i przekazywane potrzebującym.
Rocznie z takiej pomocy korzysta ok. 5 tys. osób. Polski Czerwony Krzyż ma na swój użytek w całej Polsce 320 pojemników, które może otwierać, opróżniać i dowolnie dysponować ich zawartością. To właśnie ta odzież trafi a bezpośrednio do potrzebujących. Rzecznik PCK przyznaje, że zdarzają się sytuacje, gdy w pobliżu kontenerów leżą porozrzucane ubrania.
- Najczęściej jest tak, że to wandale niszczą pojemniki - mówi. - Jeśli ktoś zauważy, że któryś z nich jest uszkodzony albo przepełniony, niech nas powiadomi, numer telefonu widnieje na każdym pojemniku. Na pewno zareagujemy.

Więcej w najnowszym wydaniu "Kuriera Ostrołęckiego"

Wyświetleń: 1196
 
19:51, 07.08.2008 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne