TVN o wysypisku należącym do ostrołęckiej firmy MPK (wideo)

Fot. Kadr z programuMieszkańcy gminy Kotuń pod Siedlcami żądają zamknięcia składowiska śmieci należącego do ostrołęckiej firmy MPK. Początkowo miało to być miejsce przeładunkowe dla odpadów z okolicznych gmin. Tymczasem spółka zaczęła zwozić tam odpady niewiadomego pochodzenia.

Sprawą zainteresowali się dziennikarze programu "Uwaga" emitowanego na antenie TVN.

Gminne składowisko śmieci istniało w Kotuniu od 20 lat. W lipcu ubiegłego roku teren kupiła prywatna firma MPK z Ostrołęki. Do marca nawiozła tyle śmieci, że góry śmieci sięgały 7 metrów.

- My mieszkańcy byliśmy przyzwyczajeni do tego, że wysypisko istnieje. Ono nam naprawdę nie przeszkadzało. Nie było czuć żadnego odoru stamtąd. Nie byliśmy też zaniepokojeni pochodzeniem tych śmieci. Zaniepokoiły nas dopiero TIR-y, które jeżdżą tam, a potem towarzyszący im smród - opowiada w programie "Uwaga" Agnieszka Zawadzka, mieszkanka Kotunia.

Zgodnie z postanowieniem urzędu marszałkowskiego składowisko w gminie Kotuń powinno zostać zamknięte z końcem zeszłego roku. Tymczasem Starostwo Siedleckie wydało sprzeczną decyzję o przedłużeniu działania składowiska do 2016 roku. Zdesperowani mieszkańcy rozpoczęli protesty.

Na temat kotuńskiego składowiska zarządzanego przez ostrołęcką firmę MPK TVN przygotuje kilka odcinków. Pierwszy z nich wyemitowano w ubiegłym tygodniu. Kolejne niebawem.

Obejrzyj wideo:
"Dlaczego składują tam śmieci?

Wyświetleń: 7590

 

09:52, 14.04.2015 r.

---