TVN24 o odgryzionym palcu w szkolnej stołówce (aktualizacja, wideo)

Fot. kadr TVN24Reporterzy stacji TVN24 nadają dzisiaj na żywo z Olszewa-Borek. W ubiegły piątek w oddziale przedszkolnym tamtejszej podstawówki sześciolatek swoją rówieśnicę ugryzł w palec tak mocno, że doszło do odgryzienia opuszka palca. Dziewczynka trafiła do szpitala, szkoła na razie milczy.

Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek podczas przerwy obiadowej w szkolnej stołówce.

Według relacji reportera stacji TVN24, sześciolatek wziął rękę swojej koleżanki, ugryzł ją w środkowy palec lewej ręki i opuszek palca odgryzł.
- Najbardziej zastanawiające w tym wszystkim jest to, co zrobiły przedszkolanki i dyrektorka szkoły, bo przez praktycznie trzy godziny - według relacji matki - dziecko było jeszcze w szkole. Pielęgniarka się nim zajęła, ale chyba niewystarczająco, bo dziecko zostało przewiezione później do szpitala - relacjonował reporter Mateusz Rzymkowski.

- Szkoła zadzwoniła do matki, by ta odebrała dziecko. Jednak gdy matka stwierdziła, że nie może tego zrobić, chciała, żeby swoją siostrę odebrała jej 20-letnia córka. Szkoła się jednak na to nie zgodziła i małą dziewczynkę ranną w palec, z odgryzionym palcem, wysłała do domu autobusem. Dlaczego tak się stało, na to szkoła nie odpowiada. Palec podobno był zmasakrowany, sami lekarze byli w szoku, że tak sześcioletnie dziecko może drugiego sześciolatka uszkodzić. Teraz rodzina stara się o 100 tys. zł zadośćuczynienia od gminy za uszczerbek na zdrowiu tej małej dziewczynki - mówił na antenie TVN24 Mateusz Rzymkowski.

Obejrzyj wideo:
6-latek odgryzł palec rówieśniczce. Przedszkolanki odesłały ją autobusem do domu

Wyświetleń: 40724

 

08:45, 05.02.2016 r.

---