Czwartek, 18 kwietnia 2024 r., imieniny Apoloniusza, Bogusławy, Gościsława
Zaledwie kilkanaście osób zebrało się pod pomnikiem "Mieszkańcom Ostrołęki poległym i zamordowanym za wolność Ojczyzny" na pierwszomajowym wiecu. Frekwencja z roku na rok spada. Na uroczystość nie przyszli m.in. Tadeusz Chabudziński i Łukasz Kulik, związani przez lata z sojuszem.
Ostrołęckie władze Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie kryją niezadowolenia. Jeszcze kilka lat temu na coroczny wiec przychodziło co najmniej kilkadziesiąt osób. Były płomienne przemówienia i co najmniej kilka wiązanek.
- W tym mieście wszyscy boją się otworzyć gębę - mówili dziś między sobą działacze sojuszu komentując malejącą na wiecu frekwencję.
Po złożeniu kwiatów nastały oklaski, a sympatycy lewicy powoli zaczęli się rozchodzić.
- Kiedyś na pierwszomajowych wiecach rozdawano takie małe, przypinane kokardki. Za rok przywrócimy w Ostrołęce tę tradycję - mówił jeden z działaczy po zakończeniu uroczystości. - Jak dożyję - dodał.
Zobacz zdjęcia:
Pierwszomajowy wiec ostrołęckiego SLD (01.05.2015)