« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Władze OSM ostro o oskarżeniach członków spółdzielni

Niskim pomówieniem nazywają władze Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej anonimowe pismo członków spółdzielni opublikowane w naszym serwisie w ostatnich dniach. Zarząd odpowiada na zarzuty i zaprzecza plotkom, pomówieniom oraz nieprawdziwym stwierdzeniom.

To nieprawda, że Ostrołęcka Spółdzielnia Mieszkaniowa przegrała sprawę w sądzie z byłym prezesem Zielińskim. Władze największej w mieście spółdzielni zaprzeczają także stwierdzeniom, że marnotrawią pieniądze i zagrabiają majątek.

- W trakcie rozprawy w sprawie pomiędzy Ostrołęcką Spółdzielnią Mieszkaniową a byłym prezesem Piotrem Zielińskim została zawarta ugoda - piszą władze OSM w piśmie skierowanym do naszej redakcji. - W trakcie rozprawy członkowie rady nadzorczej Grzegorz Oracz i Stanisław Szatanek nie zeznawali w sprawie, nie byli nawet obecni na sali rozpraw w celu złożenia zeznań. Strony zawarły ugodę, na mocy której stosunek pracy pomiędzy Ostrołęcką Spółdzielnią Mieszkaniową a Piotrem Zielińskim został rozwiązany - czytamy w piśmie. - Piotr Zieliński nie zadawał w trakcie rozprawy żadnych pytań członkom rady nadzorczej, nie mógł zatem "ośmieszyć" członków rady - twierdzą władze OSM.

Władze największej spółdzielni mieszkaniowej w Ostrołęce piszą wprost, że "nie ma mowy o jakichkolwiek »przekrętach« dokonywanych przez zarząd czy członków rady nadzorczej spółdzielni, co zawiera sugestia w artykule będącym zwykłym anonimem. Jest to pomówienie niepoparte żadnym dowodem". Swoje oburzenie na temat rzekomych przekrętów szczególnie wyraziły osoby wymienione w anonimowym liście: członek komisji praw członków Wiesław Adamczyk, przewodniczący komisji rewizyjnej Stanisław Szatanek, prezes spółdzielni Janina Zambroń, przewodniczący rady nadzorczej Grzegorz Oracz oraz sekretarz rady nadzorczej Teresa Bieraga. Wspólnie nazwali opublikowany list otwarty "tchórzliwym anonimem".

- Prace organów spółdzielni - rady nadzorczej i zarządu - realizowane są zgodnie ze statutem oraz regulaminami obowiązującymi w spółdzielni. Stwierdzenia zawarte w artykule to ogólniki niepoparte konkretami ani dowodami - zaznacza zarząd Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Wojna na często anonimowe apele i listy otwarte pomiędzy członkami Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej trwa od kilku lat. Na kolejne zarządy do mediów i skrzynek pocztowych mieszkańców trafiają coraz to nowe skargi i oskarżenia pisane przez zwolenników i przeciwników różnych grup interesów. W ciągu zaledwie czterech lat prezesi spółdzielni zmieniali się cztery razy (!). W 2015 roku prezesem spółdzielni ponownie została Janina Zambroń. Po kilku miesiącach przerwy przeciwnicy nowego zarządu znów zaczynają aktywnie działać i pokazywać swoje niezadowolenie z podejmowanych w spółdzielni decyzji.

Więcej na ten temat:
Mieszkańcy OSM: "oczekiwaliśmy dobrej pracy, zostaliśmy oszukani"

Wyświetleń: 10634
 
15:33, 09.02.2016 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne