« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Zaskakująca różnica z egzaminu gimnazjalnego, a ocena na świadectwie

- Czy zdarza się Tobie, lub Twoim znajomym, koleżankom, kolegom, że na koniec roku mieliście niską ocenę z przedmiotu, np. dostateczny, a na teście np. gimnazjalnym wysoką ilość punktów (odpowiednik: bardzo dobry/celujący)? - pyta na forum użytkownik arrow.

Chyba dosyć często zdarza się, że ktoś ma dobrą ocenę na świadectwie na koniec roku, a potem na egzaminie zewnętrznym np. gimnazjalnym ma mało punktów. Dobre oceny można załapać za aktywność na lekcji, odrabianie zadań, ładnie prowadzony zeszyt, ładny rysunek kuli na fizyce. Te oceny nie koniecznie świadczą o posiadaniu szerokiej wiedzy.

Interesuje mnie jednak sytuacja odwrotna.
Czy zdarza się Tobie, lub Twoim znajomym, koleżankom, kolegom, że na koniec roku mieliście niską ocenę z przedmiotu, np. dostateczny, a na teście np. gimnazjalnym wysoką ilość punktów (odpowiednik: bardzo dobry / celujący)?

Jak uważasz, jaki był powód niskiej oceny z przedmiotu?
1. nauczyciel źle oceniał (niesprawiedliwie, surowo, nieodpowiednio)
2. rzeczywiście mało umiałeś, a test np. gimnazjalny był akurat łatwy i Ci się udało
3. nauczyciel uczył i wymagał czego innego, a test dotyczył innego zakresu wiedzy
4. inne powody, jakie?


- Ja tak miałem - pisze forowicz Kowalgp. - Z Polskiego miałem 45/50, a nauczycielka z polskiego kazała mi dodatkowo lekturę czytać, żeby 4 mi łaskawie postawić. Później było jej głupio jak się okazało, że to najlepszy wynik w klasie. Myślę, że głównie był to powód numer 1, ale w testach humanistycznych dużo zależy od oceniających. Jednemu się spodoba to co napiszesz, drugiemu nie.

- Jak dla mnie takie testy nie oddają całej wiedzy - komentuje tow. - Rozwiązując je, albo masz szczęście, że trafisz na pytania, które znasz, albo i nie. Taka mała loteria. Ja sam słabo zawsze wychodziłem na testach mimo dobrych ocen. Po prostu jedni są dobrzy w ich rozwiązywaniu, a inni nie.

- Mi tak zawsze lepiej szły testy niż nauka, bo prawda jest taka, że to jest kwestia farta często - pisze beatrycze. Nie uważam się za głupią, ale wkuwanie z różnych przedmiotów nie specjalnie mi odpowiada. Stąd i oceny słabsze zazwyczaj. Te testy dla mnie to pomyłka, a nie sprawdzanie wiedzy.

Więcej na forum:
Zaskakująca różnica z egzaminu gimnazjalnego, a ocena na świadectwie

Wyświetleń: 6541
 
09:21, 27.06.2015 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne