Aktualności

Abonament czy telefon na kartę?

Abonament czy karta - oto jest pytanie! Obie opcje mają swoje wady i zalety. Przed dokonaniem ostatecznego wyboru warto zatem dokładnie przeanalizować najważniejsze "za" i "przeciw".

By ułatwić Ci podjęcie decyzji, czy lepiej sprawdzi się dla Ciebie - lub Twoich bliskich - telefon na kartę, czy abonament, zebraliśmy w jednym miejscu wszystkie istotne cechy tych rozwiązań.

Abonament czy karta? Sprawdźmy wady i zalety umowy

Abonament telefoniczny jest umową, w związku z czym obie strony się do czegoś zobowiązują. Klient - przede wszystkim do płacenia miesięcznych rachunków za korzystanie ze swojego numeru. Zwykle jest to jedna stała kwota, ewentualnie można ją przekroczyć, dokupując dodatkowe usługi. Plusem takiego rozwiązania jest fakt, że zawsze masz za co zadzwonić czy wysłać SMS-a. I nie musisz pamiętać o doładowaniu; możliwość wykonywania połączeń stracisz tylko, jeśli nie zapłacisz rachunku. To bardzo wygodne, zwłaszcza gdy sprawuje się pieczę nie tylko nad własnym numerem, ale też należącym do mniej samodzielnych członków rodziny - np. schorowanych dziadków.

Z drugiej jednak strony nie możesz pozwolić sobie na to, że w którymś miesiącu nie zapłacisz za telefon. Nawet jeśli użytkownik akurat nie będzie z niego korzystać. Taka sytuacja może się bowiem wiązać z naliczeniem kary umownej. Dodatkowo abonament związuje Cię z danym operatorem na określony czas. Jeśli zatem pojawi się na rynku nowa, bardziej atrakcyjna oferta, to nie zawsze będziesz mieć możliwość od razu przenieść numer do konkurencji.

Reklama

Telefon na kartę czy na abonament? Wady i zalety prepaid

Aby dojść do tego, czy lepszy będzie dla Ciebie abonament, czy karta, najlepiej jest zestawić powyższe informacje z wadami i zaletami prepaid. Jednym z największych plusów telefonu na kartę jest brak zobowiązań. Płacisz za numer wtedy, kiedy chcesz i tylko tyle, ile potrzebujesz. Każdy operator oferuje szeroką gamę doładowań o różnych nominałach, można zatem zasilać swoje konto nawet tak niskimi kwotami, jak 5 zł.

Co prawda, jeśli zapomnisz kupić doładowanie, to pojawia się kłopot - tracisz możliwość wykonywania połączeń. Ale niektóre firmy mają na to swoje rozwiązanie. Przykładem jest Orange na kartę i ich usługa Autodoładowania. Umożliwia włączenie automatycznych zasileń konta, na które pieniądze są pobierane z podpiętej karty płatniczej (sama usługa jest darmowa).

Prepaid to również całkowita wolność wyboru. Możesz dowolnie zmieniać operatorów albo przenosząc numer, albo wybierając całkowicie nowy. I nie musisz czekać do końca obowiązywania umowy, bo przecież żadnej nie podpisujesz. Na dodatek masz zwykle do wyboru co najmniej kilka taryf z usługami dopasowanymi do różnych potrzeb - doskonałym przykładem jest Orange na kartę. Operator proponuje obecnie cztery taryfy, gdzie w jednej po każdym doładowaniu otrzymuje się darmowe gigabajty, w innej można dzwonić lub SMS-ować do znajomych w Orange nawet gdy ma się 0 zł na koncie. Dla każdego coś ciekawego.