Nocny drift zakończony mandatem

Zdjęcie ilustracyjneWysokim mandatem karnym zakończył jazdę w kontrolowanym poślizgu młody kierowca bmw. Ostrołęczanin wykorzystał do tego celu parking przed galerią handlową. 25-latek swoim zachowaniem m.in. zakłócił spokój okolicznym mieszkańcom.

Ostrołęccy policjanci kontrolując parking pod galerią handlową zauważyli bmw, które kręciło bączki i stwarzało zagrożenie dla innych osób.

Reklama- Policjanci podjęli kontrole tego pojazdu. Kierował nim 25-letni ostrołęczanin. Mężczyzna za jazdę niezapewniającą panowania nad pojazdem, braki w obowiązkowym wyposażeniu pojazdu oraz za nieposiadanie obowiązkowych dokumentów podczas kontroli, otrzymał mandat w wysokości 450 złotych - mówi asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy KMP w Ostrołęce. - Wobec tak nieodpowiedzialnych kierowców będzie stosowana zasada "zero tolerancji".

Dyżurny ostrołęckiej policji - jak podkreśla asp. Żerański - często otrzymuje zgłoszenia dotyczące szalejących na parkingach drifterów - kierowców, którzy wykorzystują swoje samochody do jazdy w kontrolowanym poślizgu. Na rozległych asfaltowych powierzchniach parkingów jeżdżą bokiem lub przy wyciu silników palą gumy i kręcą tzw. bączki, powodując przy tym ogromny hałas.

Reklama- Oprócz zagrożenia, jakie tacy kierowcy stwarzają dla siebie oraz innych użytkowników ruchu drogowego, takie zachowanie powoduje też zakłócenie spokoju okolicznym mieszkańcom - zaznacza rzecznik. - Mundurowi z drogówki często sprawdzają rejony i surowo reagują na tego rodzaju jazdę. Ich zdecydowana reakcja nie wynika ze złośliwości, ale z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa samym drifterom, a także osobom postronnym - dodaje.

Do zdarzenia doszło we wtorek 26 września późnym wieczorem.

Wyświetleń: 8569

komentarze: -

13:11, 29.09.2017r.