Aktualności

Miasto poprawi nowy rozkład jazdy

Po fali krytyki nowego rozkładu jazdy autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ostrołęce, urząd miasta obiecuje wsłuchania się w głos mieszkańców i dokonywanie korekt. Zamiast zapowiadanych niewielkich korekt, okazało się, że nowy rozkład jazdy to rewolucja.

- Nowy rozkład jazdy jest propozycją, która będzie podlegać korektom. Przesiadka i możliwe wydłużenie czasu jazdy o kilka minut nie zmieniają faktu, że będą to przejazdy całkowicie bezpłatne, niezależnie od długości i przejechanej trasy - informuje ostrołęcki ratusz.

Nowy rozkład jazdy autobusów MZK, który ma obowiązywać już od 1 listopada br., budzi wiele kontrowersji wśród mieszkańców Ostrołęki. Zmian dokonano bez uprzednich konsultacji społecznych. W tej sprawie na ostatniej sesji rady miasta głos zabrał radny Maciej Kleczkowski, który zwrócił się do prezydenta Ostrołęki o wstrzymanie się z decyzją wprowadzenia od 1 listopada br. nowego rozkładu jazdy MZK. Samorządowiec zaznaczył, że otrzymuje od mieszkańców liczne skargi dotyczące zmian w kursowaniu autobusów. Temat ten poruszyliśmy w artykule "Mieszkańcy zbulwersowani nowym rozkładem jazdy MZK".

Reklama- Panie prezydencie, pewnie otrzymuje pan sygnały, że mieszkańcy nowym rozkładem jazdy autobusów MZK są rozgoryczeni i zbulwersowani. Złożyłem interpelację w sprawie, aby nie wprowadzać tych zmian od 1 listopada, żeby w najbliższym czasie przeprowadzić konsultacje społeczne z mieszkańcami i wówczas wprowadzić ewentualne zmiany. Takie konsultacje przeprowadzane są w wielu miastach w Polsce, u nas niestety nie odbyły się - powiedział Kleczkowski. - Panie prezydencie, wprowadzając ten nowy rozkład jazdy, zrobił pan po prostu krzywdę mieszkańcom Ostrołęki. Wiele osób, a w szczególności dzieci będą musiały niejednokrotnie wstać godzinę wcześniej, aby dojechać do szkoły. To jest znaczące utrudnienie dla mieszkańców. Aby nie być gołosłownym przekazałem panu ponad sto uwag od mieszkańców odnośnie nowego rozkładu jazdy. Mam nadzieję, że się pan z tymi uwagami zapozna i przemyśli tę sprawę jeszcze raz i że ten nowy rozkład jazdy nie zostanie wprowadzony od 1 listopada - dodał.

- Pan radny Kleczkowski za dużo ról przypisuje prezydentowi miasta. Spółka MZK jest spółką z o.o i rozkład jazdy jest przygotowywany przez właściwą spółkę. My w samorządzie podjęliśmy decyzję - w moim przekonaniu - bardzo dobrą odnośnie darmowej komunikacji, natomiast sprawy proceduralne, techniczne - prezydent się tym nie zajmuje. Chce wyjaśnić, że ja nie układałem rozkładu jazdy autobusów - odpowiedział prezydent Kotowski. - Jest przygotowana dla mieszkańców Ostrołęki dobra propozycja, tzn. bezpłatne przejazdy, natomiast uciążliwości - takie zawsze przy czymś nowym pojawiają się - będziemy starali się krok po kroku rozwiązywać. Pan prezes Chrostowski i jego współpracownicy to doświadczona grupa osób zarządzająca firmą. Wszystkie uwagi przekazywane przez mieszkańców są kierowane do spółki. Będę prosił prezesa o reakcję. Będziemy starali się tak to korygować, zmieniać, żeby było jak najlepiej.

ReklamaDo dyskusji postanowiła włączyć się radna Ewa Żebrowska-Rosak.

- Zgadzam się, że zdarzają się głosy z wątpliwościami, nie twierdzę, że nie. Takie też do mnie docierają, ale my jako radni mamy tę możliwość rozwiązywania problemów mieszkańców nie w taki sposób, żeby przyjść na sesję albo pisać i mieć do prezydenta pretensję o wszystko. My jako radni mamy możliwość dotarcia do prezesów spółek, i w taki sposób te problemy mieszkańców rozwiązujemy - stwierdziła radna.

Głos zabrał też przewodniczący rady miasta, Jerzy Grabowski.

- Oświadczam, że to nie pan prezydent robi krzywdę mieszkańcom, to pan Kleczkowski robi krzywdę sobie, wypowiadając takie rzeczy. Rzecz najważniejsza to bezpłatne przejazdy. Nigdy nie ma tak, że jak ktoś wprowadzi coś nowego, to od razu jest idealnie. Zgadzam się, że są też głosy i negatywne, ale jak będziemy poprawiać to co jest wadliwe, to wyjdzie jak najlepiej - powiedział Jerzy Grabowski.

ReklamaWprowadzenie bezpłatnej komunikacji w Ostrołęce pochwalił radny Łukasz Kulik, zaznaczając przy tym, że zmiany w rozkładzie jazdy autobusów MZK powinny najpierw zostać skonsultowane z mieszkańcami miasta, a dopiero potem wprowadzane w życie.

- Bez wątpienia pomysł wprowadzenia darmowej komunikacji jest dobry. Tylko ten nowy rozkład, można było wprowadzić mądrzej, przedstawić mieszkańcom, zaproponować, żeby wypowiedzieli się na ten temat. Nie zrobiono tego. Trudno stało się. Uważam, że wystąpienie radnego Kleczkowskiego nie miało na celu krytykowanie pomysłu, tylko znalezienie jakiegoś ujścia czy wskazania rozwiązania dla tych wszystkich osób, które nie mogą np. dojechać do pracy - podkreślił radny Kulik.

Ratusz obiecuje zmiany i prosi o wyrozumiałość
W piątek ratusz zabrał głos w sprawie nowego rozkładu jazdy miejskich autobusów.

- Propozycje ewentualnych modyfikacji rozkładu jazdy można zgłaszać bezpośrednio do Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ostrołęce z podaniem szczegółowego opisu problemu oraz adresu zwrotnego (e-mail lub numer telefonu osoby zgłaszającej) w celu uzyskania bezpośredniej odpowiedzi. Wnioski dotyczące nowego rozkładu przyjmowane są bezpośrednio w siedzibie MZK przy ul. Kołobrzeskiej 1, poprzez e-mail: oraz w formie pisemnej, przez kierowców wszystkich autobusów. Uwagi można też zostawić w biurze podawczym Urzędu Miasta przy Placu Bema 1, skąd zostaną przekazane do MZK - informuje Urząd Miasta Ostrołęki.

Ratusz obiecuje, że w przypadku dużego zainteresowania połączeniami w godzinach porannego i popołudniowego szczytu będą podstawiane autobusy bisowe na najbardziej obciążonych liniach.

- Godziny przyjazdów i odjazdów z centralnego punktu przesiadkowego są już teraz tak ułożone, żeby każdy pasażer zdążył przesiąść się na swoją linię. Autobus docelowy nie odjedzie, zanim nie dotrą pod dworzec pozostałe pojazdy. Prosimy pasażerów o wyrozumiałość i cierpliwość przy wdrażaniu nowych rozwiązań, będziemy dążyć do ich maksymalnej optymalizacji - informuje urząd miasta.

komentarze: -

08:40, 28.10.2017r.