Ogólnopolskie media o kulisach odejścia Rafała Kubickiego z policji
Rafał KubickiOgólnopolskie media nie przestają szukać powodów, dla których Rafał Kubicki zrezygnował z fotela szefa stołecznej policji. Jak donoszą TVN Warszawa i Onet.pl byłym szefem ostrołęckich mundurowych interesuje się policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych.
W czwartek TVN Warszawa doniosło o tym, że powodem rezygnacji Rafała Kubickiego ze stanowiska szefa stołecznej policji była nie tylko kariera naukowa. Ostrołęczaninem ma się bowiem od jakiegoś czasu interesować policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych.
Reklama- Nieoficjalnie, ale w niezależnych od siebie źródłach, ustaliliśmy, że od tygodni biuro spraw wewnętrznych czyli "policja w policji" bada sprawę kupna i sprzedaży samochodu Kubickiego. Sprowadził on Audi Q5 z USA, gdzie miało status "do kasacji" i następnie dyskretnie sprzedał, gdy został komendantem stołecznym. "Policja w policji", jak określane jest BSW, prześwietla szczegóły tej transakcji, a także historię ubezpieczenia tego samochodu - czytamy na stronach
TVN Warszawa.
Bardzo szeroko kulisy odejścia Kubickiego opisał w piątek Onet.pl. Szybkie awanse ostrołęczanina z zastępcy komendanta policji na warszawskim Targówku, następnie nominacja na Komendanta Miejskiego Policji w Ostrołęce i wreszcie objęcie przez niego fotela szefa stołecznej policji to część wielkiej układanki z politycznym konfliktem w tle.
Reklama- Za kulisami toczy się spór między Mariuszem Błaszczakiem a Jarosławem Zielińskim. Obaj mają własnych faworytów na stanowiska kierownicze w policji - donosi
Onet.pl.
I prawdopodobnie właśnie przez wewnętrzne konflikt znaleziono na Kubickiego haki, które poskutkowały odejściem z policji.
- Jak się dowiedzieliśmy z kilku niezależnych źródeł, są podejrzenia dotyczące sprawy z czasów, kiedy Kubicki był jeszcze pierwszym zastępcą komendanta Komisariatu Policji Warszawa Targówek. W sierpniu 2015 roku miał uczestniczyć w sprowadzeniu do Polski z USA trzyletniego samochodu Audi Q5. O tej sprawie napisał również wczoraj portal tvnwarszawa.tvn24.pl. Co istotne, auto było rozbite i miało orzeczoną "szkodę całkowitą", która występuje wtedy, gdy szacowane koszty naprawy przekraczają wartość pojazdu. Pojazd został zarejestrowany w Polsce 19 października tego samego roku, ale – jak ustaliliśmy - nie na Rafała Kubickiego, tylko na osobę z jego najbliższej rodziny. Potem został ubezpieczony, a następnie – według naszych źródeł - zgłoszono jego kolizję, w związku z czym to z polisy pokryte zostały koszty jego naprawy. A to może być złamaniem prawa. Na razie nikomu nie postawiono w tej sprawie zarzutów - informuje
Onet.pl.
ReklamaKubicki przesłał Onetowi oświadczenie, w którym zaprzecza, że był właścicielem audi Q5. Przyznał jednak, że BSW prowadzi postępowanie, ale na jego wniosek, które dotyczy podejrzenia bezprawnego wykorzystania policyjnych baz danych przez któregoś z funkcjonariuszy lub pracowników policji.
Rafał Kubicki ma 44 lata. Przez blisko 20 lat mieszkał w Ostrołęce, skąd pochodzi jego żona. Ma dwójkę dzieci. Jest absolwentem Akademii Humanistycznej w Pułtusku, posiada tytuł doktora nauk humanistycznych z zakresu pedagogiki. W policji pracuje od 22 lat. W 2001 roku ukończył Wyższą Szkołę Policji w Szczytnie. Związany był ze stołecznym garnizonem policji, gdzie zajmował szereg stanowisk wykonawczych i kierowniczych. Od lipca 2015 roku pełnił funkcję zastępcy komendanta komisariatu na warszawskim Targówku. Równolegle rozwijał swoją wiedzę. W 2010 roku uzyskał tytuł doktora nauk humanistycznych z zakresu pedagogiki. Związany jest z Wydziałem Pedagogicznym Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, na którym wykłada. Przez trzy lata pracował także jako kurator sądowy.
Więcej na ten temat:-
Stołeczni policjanci mają dwóch komendantów-
Kulisy dymisji komendanta stołecznego policji. Rozgrywka polityczna czy kara za "przekręt"?
Wyświetleń: 12542 |
komentarze: - |
|
11:05, 04.11.2017r. |
|