czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Skrzynka skarg: przejście drugą stroną, a tam zakaz

Skrzynka skarg, pochwał, pytań i pomysłów:
Na ostrołęckich ulicach coraz częściej dochodzi do kuriozalnych sytuacji, kiedy drogowcy ustawiają znaki i nie do końca zastanawiają się nad ich znaczeniem oraz wynikającymi z tego zabawnymi zdarzeniami.

Do jednej z takich sytuacji doszło w pobliżu ronda im. Romana Dmowskiego. Z uwagi na prowadzone prace, związane z przygotowaniem terenu pod budowę ulicy Dobrzańskiego, wjazd od strony ul. A. E. Fieldorfa "Nila" został zablokowany.

ReklamaOprócz samochodów, zakaz wejścia na drogę mają też piesi. Zakaz ten nie dziwi, bo przecież bezpieczeństwo jest najważniejsze, ale tu pojawia się problem. Chcąc wejść na chodnik po prawej stronie ulicy Dobrzańskiego, napotkamy znak B-41 - zakaz ruchu pieszych oraz tabliczkę z informacją - "Przejście drugą stroną ulicy". Pieszy, sugerując się informacją, będzie zmierzał przez przejście, na lewą stronę Dobrzańskiego. Chcąc kontynuować wędrówkę mocno się jednak zdziwi, bowiem tam napotka ustawioną zaporę i trzy znaki - zakaz ruchu w obu kierunkach, znak ostrzegawczy - roboty na drodze i uwaga - kolejny zakaz ruchu pieszych.

Sytuacja wyjęta niczym z filmów Stanisława Barei, w których aż roiło się od absurdów i kuriozalnych sytuacji. Pieszy napotyka bowiem zaporę z zakazem przejścia i jest odsyłany w miejsce, gdzie ustawiono kolejny zakaz. Sytuacja zapewne rozbawiła niejednego pieszego, ale powtarzając się zbyt często, zapewne zacznie irytować.

Wyświetleń: 5554 komentarze: -
11:11, 24.11.2017r. Drukuj