Skrzynka skarg: film "Nazywam się Cukinia" nie dla czwartoklasistów

Skrzynka skarg, pochwał, pytań i pomysłów:
Podczas seansu akademii filmowej w OCK zaserwowano uczniom klas czwartych obraz pod tytułem "Nazywam się Cukinia". Obraz bardzo ciekawy i kontrowersyjny, wymagający szerokiego zrozumienia problemów dzisiejszej młodzieży.

Film niewątpliwie ciężki, o dzieciach, ale niekonieczne dla dzieci, zwłaszcza dziesięcioletnich. Mam w związku z tym pytanie do kadry pedagogicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Ostrołęce, bo to uczniowie tej szkoły mieli przyjemność zapoznać się z tym obrazem.

ReklamaCzy ktokolwiek z pedagogów tej szkoły zapoznaje się z treścią i przekazem prezentowanych uczniom filmów? Czy treści przekazane w owym filmie kadra pedagogiczna uważa za odpowiednie dla dzieci w ich wieku i czy którykolwiek z pedagogów podjął się omówienia przekazu tego filmu naszym podopiecznym? Sam uważam ten film za bardzo ciekawy, ale jego treść nie jest odpowiednia dla uczniów klas czwartych szkół podstawowych, a już na pewno wielkim błędem i "strzałem w kolano" jest brak komentarza do tego filmu ze strony nauczycieli, którzy zafundowali dzieciom dość traumatyczne, smutne i momentami bardzo wulgarne kino.

Odpowiadają pedagodzy Szkoły Podstawowej nr 1 w Ostrołęce:
Pragniemy poinformować i potwierdzić fakt, że nasi uczniowie uczestniczyli w zajęciach AEF w OCK i mieli okazję obejrzeć film "Nazywam się Cukinia". Doborem filmów zajmuje się pracownik OCK posiadający odpowiednie kwalifikacje i szeroką wiedzę na temat kina. Faktycznie w/w obraz był trudny i wymagający komentarza bezpośrednio po seansie lub na najbliższych godzinach wychowawczych. Nauczyciele zauważyli, że film wzbudził duże emocje wśród uczniów, dlatego wnikliwie omówili jego problematykę, pomogli zrozumieć treść i przesłanie.

ReklamaUważamy, że sytuacje przedstawione w filmie są bardzo realistyczne i nie należy ograniczać dzieci do wizji "kolorowego świata", pozbawionego problemów tym bardziej, że taki on nie jest. Samotność, alkoholizm, przemoc i odrzucenie są coraz częstszymi zjawiskami w naszym społeczeństwie. Uważamy, że niewłaściwą postawą jest idealizowanie świata i ludzi w nim żyjących. Na każdym kroku spotykamy osoby z różnych środowisk i z różnymi problemami, a zadaniem naszym jest uczenie empatii, radzenia sobie z trudnościami i przeciwieństwem losu.

W związku z tym rolą rodziców, nauczycieli jest rozmawianie, wyjaśnianie, tłumaczenie problemów, a nie "zamiatanie wszystkiego pod dywan" i udawanie, że mnie to nie dotyczy. Jako pedagodzy SP nr 1 nie uważamy, żeby oferta kina była niewłaściwa i miała zły wpływ na naszych uczniów.

Wyświetleń: 4477

komentarze: -

05:39, 26.11.2017r.