wtorek, 23 kwietnia 2024 r., imieniny Jerzego, Wojciecha, Adalberta

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Skrzynka skarg: oszukał mnie pseudofachowiec z gminy Kadzidło

Skrzynka skarg, pochwał, pytań i pomysłów:
Mężczyzna, który podawał się za fachowca od remontów mieszkań, domów oraz elewacji i oświadczył, iż ma zarejestrowaną działalność gospodarczą w zakresie wykonywania prac budowlanych, oszukał mnie.

Zawarłam umowę z człowiekiem, który posługiwał się dowodem osobistym na dane Krzysztof K. Zakres prac obejmował wykonanie remontu mieszkania według projektu aranżacji wnętrz sporządzonego przez architekta.

ReklamaRzekomy fachowiec zapoznał się z projektem, który otrzymał zarówno w wersji elektronicznej jak i papierowej. Dokonał też wstępnej wyceny prac zawartych w projekcie. Wysokość kosztów przeprowadzenia prac remontowych została ustalona na kwotę 21 tys. zł. Zgodnie z zawartymi umowami mężczyzna zobowiązał się do wykonania prac zawartych w projekcie do 30 listopada 2017 roku. Od dnia 1 grudnia 2017 r., jako właściciel mieszkania, mogłam je zasiedlić. Było to o tyle ważna, iż na okres remontu musiałam opuścić swoje mieszkanie i zamieszkać w wynajętym.

Wykonawca obwarował mnie w umowie zaliczką w wysokości 1 tys. zł. Prace wraz ze szczegółowym cennikiem obejmowały szpachlowanie i malowanie, układanie gresu na podłodze, panele i listwowanie, wyburzanie i wywóz gruzu, skuwanie płytek i paneli, prace w łazience, stawianie ścianek działowych, tapetowanie, sufity podwieszane, listwy dekoracyjne, prace hydrauliczno-elektryczne.

ReklamaNiestety, współpraca z fachowcem była bardzo trudna. Mężczyzna robił długie przerwy, nawet tygodniowe, twierdząc, że miał wypadek samochodowy i jest potłuczony. Odmawiał wyjaśnienia jakichkolwiek szczegółów dotyczących wypadku. Utrudnione też było rozliczanie się z nim w zakresie pobranych zaliczek na zakup drobniejszych materiałów do remontu mieszkania. Na zakup materiałów pobrał 9,1 ty.s zł. Odmawiał rozliczenia się z zakupionych materiałów, twierdząc, że na koniec remontu przedstawi dokładne zużycie materiałów do poszczególnych czynności remontowych. Za prace remontowe pobierał opłaty w okresach tygodniowych, odmawiał jednak, aby płatność została wykonana przelewem na konto. Łącznie za prace pobrał 18 tys. zł. Ostatnia pobrana kwota to 4 tys. zł w dniu 1 grudnia 2017 r.

Po tym dniu budowlaniec nie wpuszczał mnie do mojego mieszkania i odmawiał wydania klucza. Mimo prób wielokrotnego kontaktu przetrzymywał klucz, twierdząc, że przebywa w szpitalu w Warszawie. Ostatecznie 9 grudnia monter, który wykonywał dla mnie szafy, poinformował, iż rzekomy Krzysztof K. powiedział mu, że klucz od mieszkania znajduje się pod wycieraczką. Korzystając z okazji odwiedziłam swoje mieszkanie, które zastałam w ruinie: sterty śmieci, butelek, niedopałków papierosów, opakowania po produktach spożywczych. Wyglądało to tak, jakby pracownik zamieszkał w moim mieszkaniu i zachowywał się jak na wysypisku śmieci.

ReklamaProcent wykonanych prac był niewielki, a ich jakość pozostawiała wiele do życzenia - fachowiec zniszczył część materiałów, paneli, źle położył tapetę. Podłoga ma takie rysy, że nie nadaje się do użytkowania. Wyniósł też sprzęty oraz zakupione z moich środków materiały do remontu, zniszczył drzwi i zamki.

Okazało się, że mężczyzna podający się za Krzysztofa K. nie posiada legalnej firmy i nie jest zarejestrowany w Urzędzie Gminy w Kadzidle. Nie jest też znany sołtysowi wsi, w której rzekomo miał założoną działalność, a numer podanej posesji nie istnieje. Mimo wielokrotnych wezwań do rozliczenia się z wykonanych prac remontowych oraz zakupionych materiałów budowlanych oświadcza, że nie ma z czego się rozliczać. Sprawę przekazałam policji. Wygląda na to, że budowlaniec posługuje się również fałszywym dowodem osobistym. Zamierzam dochodzić roszczeń na drodze cywilno-prawnej.

Przestrzegam wszystkich i proszę inne osoby, które zostały oszukane przez, być może, podającego się za Krzysztofa K., o zgłoszenia w celu sporządzenia pozwu zbiorowego.

Odpowiada asp. Tomasz Żerański, oficer prasowy ostrołęckiej policji:
Policjanci z ostrołęckiego wydziału dochodzeniowo-śledczego prowadzą postępowanie dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 286 k.k. (oszustwa) na szkodę 62-letniej mieszkanki naszego powiatu. Zawiadomienie w tej sprawie zostało złożone 20 grudnia ubiegłego roku.

Wyświetleń: 14229 komentarze: -
06:25, 20.01.2018r. Drukuj