piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Reklama   |   Kontakt

Kandydaci do samorządu

Aktualności

Chciał kupić w Media Markt telewizor za 9 tys. zł. Powiedzieli, że nie mają

Skrzynka skarg, pochwał, pytań i pomysłów:
W sobotę 10 marca br. udałem się do sklepu Media Markt w celu zakupu telewizora w promocyjnej cenie, oferowanej przez sieć, która pojawiła się właśnie w naszym mieście. Jakież było moje zdziwienie, gdy do transakcji nie doszło.

Wraz z otwarciem pierwszego sklepu Media Markt w Ostrołęce, sieć zachęciła mieszkańców miasta i regionu do odwiedzenia sklepu i skorzystania z różnych promocji. Jedna z nich dotyczyła telewizora LG, który był w promocyjnej cenie 8999 złotych.

ReklamaByłem w salonie Media Markt w Ostrołęce w sobotę 10 marca około godz. 17.00, z zamiarem zakupu tego telewizora. Sprzedawca zaproponował mi wykupienie dodatkowej 3-letniej gwarancji w cenie około 900 złotych. Po przemyśleniu stwierdziłem, że nie chcę korzystać z dodatkowego ubezpieczenia i chcę kupić telewizor tylko z gwarancją producenta. Po mojej decyzji, sprzedawca miał bardzo złą minę i powiedział, że będą jakieś problemy ze sprzedażą i musi skontaktować się z kierownikiem. Po krótkiej chwili wrócił i powiedział, że nie mają już tych telewizorów i że mogą mi sprzedać telewizor poekspozycyjny, który był wystawiony na sklepie.

ReklamaMógłbym uwierzyć w tę historię, ale wcześniej, jeszcze przed rozmową o ubezpieczeniu, sprzedawca pokazał mi w magazynie oryginalnie zapakowany telewizor, dokładnie ten sam model objęty promocją (zrobiłem zdjęcia), ponieważ chciałem sprawdzić jakie są gabaryty pudła z odbiornikiem, bo nie byłem pewny czy zmieści się do mojego samochodu. A po czasie, jak okazało się, że nie chcę dodatkowej gwarancji, telewizora już nie było. Pytanie moje brzmi: czy w salonie Media Markt można zakupić telewizor w promocyjnej cenie "z gazetki" bez dodatkowej, "dobrowolnej" gwarancji? Czy jest etyczne i zgodne z prawem moralnym oszukiwanie klienta - telewizor jest w magazynie a pracownik kłamie, że nie ma? Czy kierownictwo sklepu i sieci wie o takim procederze i przymyka na to oko albo nakazuje takie praktyki? Uważam, że takie postępowanie jest naganne i bardzo szkodliwe społecznie. Po wizycie w sklepie byłem bardzo zbulwersowany i zdenerwowany tą sytuacją.

Od redakcji: Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z przedstawicielami firmy. Czekamy na odpowiedź.

Wyświetleń: 29406 komentarze: -
15:20, 17.03.2018r. Drukuj