piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Kompletnie pijany i bez prawa jazdy

Dużą nieodpowiedzialnością wykazał się mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, który postanowił jechać autem, będąc pod wpływem alkoholu. Mężczyznę zatrzymał świadek zdarzenia, który o zajściu poinformował też policjantów. Bezmyślny kierowca miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie.

Zdarzenie miało miejsce w sobotę 28 kwietnia w Woli Błędowskiej (gm. Baranowo). Mieszkaniec powiatu ostrołęckiego zauważył w lusterku wstecznym osobowe audi, które jechało całą szerokością jezdni, zjeżdżając co chwila - raz na prawą stronę, raz na lewą. Po chwili zatrzymał się pod jednym z okolicznych sklepów. 35-letni świadek zaniepokojony sytuacją postanowił pojechać za nim i sprawdzić czy kierowca jest trzeźwy. Już sposób wyjścia kierowcy z audi świadczył o tym, że jest on pijany. Mężczyzna nie potrafił utrzymać równowagi i czuć było od niego alkohol.

Reklama- Świadek chciał zabrać kierowcy audi kluczyki, jednak ten na to nie pozwolił i powiedział, że on już nie będzie nigdzie jechał. Te słowa nie przekonały zgłaszającego i postanowił to sprawdzić, odjeżdżając na kilka metrów. Chwilę po tym do audi wsiadł ponownie bezmyślny kierowca i ruszył w kierunku szkoły. Gdy nietrzeźwy kierowca zwolnił w rejonie jednej z posesji, 35-latek zajechał mu drogę i uniemożliwił mu dalszą jazdę, a następnie o wszystkim poinformował policję - mówi asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy KMP w Ostrołęce.

Przybyły na miejsce patrol sprawdził stan trzeźwości kierowcy audi.

- Wynik badania 42-letniego mieszkańca naszego powiatu, to prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Ponadto sprawdzenie jego osoby w policyjnej bazie danych wykazało, że nie posiada prawa jazdy, ponieważ stracił je właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu. Mężczyzna posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do 2020 roku. W jego aucie znajdował się również nietrzeźwy pasażer - informuje oficer prasowy.

ReklamaNieodpowiedzialny kierowca za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

- Nie wiadomo jak mogła zakończyć się dalsza jazda 42–latka, gdyby nie przerwał jej mężczyzna, któremu należy pogratulować wzorowej i godnej naśladowania postawy - mówi asp. Żerański. - Będąc świadkiem takich, lub podobnych sytuacji reagujmy. Nie myślmy, że zrobi to za nas ktoś inny, jeden telefon potrafi uchronić zdrowie, a nawet życie wielu osób.
Wyświetleń: 2007 komentarze: -
15:32, 30.04.2018r. Drukuj