Aktualności

Radny założył się o pączka, że elektrownia w Ostrołęce nie powstanie

Działka, na której ma powstać nowa elektrowniaNa wykonawcę nowego bloku węglowego wybrano ofertę GE Power oraz Alstom Power Systems. Rozstrzygnięcie przetargu nie jest jednak równoznaczne z rozpoczęciem budowy. Sprawę poruszył Maciej Kleczkowski na ostatniej sesji, zaproponował też zakład o pączka.

Najtańszą ofertę o wartości 4 mld 849 mln 828 tys zł przedstawiło China Power Engineering Consulting Group, zaś najdroższą konsorcjum Polimex-Mostostal S.A. oraz Rafako - 9 mld 591 mln 540 tys. zł. Ofertę w przetargu na budowę elektrowni węglowej Ostrołęka C złożyło też konsorcjum GE Power, Alstom Power Systems S.A.S. na kwotę 6 mld 23 mln 34 tys. 950 zł. O złożonych ofertach pisaliśmy w artykule "Trzech chętnych do budowy nowej elektrowni w Ostrołęce. Najtańsi Chińczycy". Ostatecznie na wykonawcę nowego bloku węglowego wybrano GE Power oraz Alstom Power Systems. Żaden z oferentów nie złożył odwołania od wyników przetargu na budowę bloku energetycznego w Ostrołęce.

Reklama- Rozstrzygnięcie postępowania nie jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na zawarcie kontraktu z generalnym wykonawcą, ponieważ do wyrażenia takiej zgody konieczna jest między innymi zgoda rad nadzorczych Energi oraz Enei. Zakończenie postępowania przetargowego nie oznacza również wyrażenia zgody na wydanie polecenia rozpoczęcia prac - czytamy na stronie "Biznes Alert".

Postępowanie prowadzi spółka Elektrownia Ostrołęka, której udziałowcami są Energa i Enea. Bezpośrednio przed otwarciem ofert zamawiający podał kwotę 4,803 mld zł, którą zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia.

A może zakład o pączka...
Kwestię budowy bloku węglowego poruszył radny Maciej Kleczkowski podczas ostatniej sesji rady miasta.

- Panie prezydencie, powiedział pan, że elektrownia powstanie. Według mnie, elektrownia w Ostrołęce nie zostanie wybudowana. Takie są fakty. Na dziś nikt nie zgadnie, nie powie czy ja czy pan ma rację. Ja jestem przekonany, że nowa elektrownia węglowa w Ostrołęce nie powstanie - stwierdził stanowczo radny Kleczkowski.

Reklama- Przygotowano postępowanie, rozstrzygnięto je w dużym trudzie, nie było odwołań, jest wszystko przygotowane i są bardzo jasne deklaracje najwyższych przedstawicieli polskiego rządu, którzy nie znikną za pół roku albo za miesiąc. Pan Maciej mówi, że nie będzie budowana. Oczywiście jest wiele sił, które próbują walczyć, zakładają niektórzy stowarzyszenia na rzecz ziemi i istot wszystkich, które twierdzą, że trzeba zablokować budowę. W moim przekonaniu jest to dla naszego regionu potężna szansa rozwojowa. Kto jej nie rozumie, tzn. że wiele nie rozumie z rzeczywistości. Region i miasto na tym skorzysta. Są jednak środowiska, które mówią, że nie trzeba budować i nie będzie budowy, powołują się na różnych ekspertów - powiedział Janusz Kotowski, prezydent Ostrołęki. - W odróżnieniu od rządów PO i PSL, ten nowy rząd ma jasną determinację, żeby ta elektrownia była. Oczywiście nie tylko dla regionu czy Ostrołęki, ale też dla bezpieczeństwa energetycznego ojczyzny, żeby zmniejszyć uzależnienie od Rosjan. Można zaklinać rzeczywistość i życzyć, żeby jej nie było. W moim przekonaniu to wielka szansa dla miasta regionu i dla naszego budżetu - skwitował włodarz.

Kleczkowski podkreślił, że nie jest przeciwnikiem budowy bloku węglowego, chce jedynie pokazać fakty.

- Ja mówię to co jest realne, jak wygląda na dzień dzisiejszy. Czytam publikacje. Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, ale czytam co piszą fachowcy, np. że Ostrołęka nie będzie miała za chwilę ważnego pozwolenia zintegrowanego. Brak pozwolenia zintegrowanego uniemożliwia rozpoczęcie prac budowlanych. Chodzi o to, żeby pokazywać fakty, a nie obiecywać cały czas, że elektrownia powstanie - wyjaśnił radny Kleczkowski.

Do dyskusji dołączył przewodniczący rady miasta Jerzy Grabowski.

Reklama- Ciesze się, że będzie to polska elektrownia, z polskich kopalni, polska spółka kolejowa będzie ten węgiel przewoziła, będziemy tworzyć miejsca pracy dla Polaków i dla naszych mieszkańców, i że będzie w Ostrołęce - powiedział Grabowski. - Panie Macieju, żeby nie wiem co pan mówił i nie wiem jak zaklinał, to będzie polski węgiel, polska energia i zabezpieczenie energetyczne ojczyzny.

Na koniec Kleczkowski zaproponował przewodniczącemu rady miasta zakład o pączka, że elektrowni jednak nie będzie. Zakład został przyjęty.

komentarze: -

13:15, 09.05.2018r.