piątek, 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Tymona, Pafnucego

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Hamiluu - influencer, bloger i podróżnik z Ostrołęki (zdjęcia, wideo)

Fot. hamiluu/InstagramKamil urodził się i wychował w Ostrołęce, tu ukończył Zespół Szkół Zawodowych nr 2 i wyjechał na zagraniczne studia. To o wojażach do innych krajów zawsze marzył. Teraz spełnia swoje plany, a jego konto na Instagramie i bloga obserwuje dziesiątki tysięcy osób.

Hamiluu - pod takim nickiem możemy śledzić Kamila w sieci. Ten popularny bloger, youtuber i influencer, na swój status długo pracował. Ciekawe pomysły, odwaga i kreatywność sprawiły, że teraz współpracuje z różnymi agencjami i światowymi firmami, których marki rozpoznawalne są na całym świecie.

ReklamaZ Ostrołęki do Stanów Zjednoczonych, Danii, Berlina...
A wszystko zaczęło się w Ostrołęce. Tu Kamil wychował się i mieszkał do 19 roku życia. Do rodzinnego miasta zawsze wraca z sentymentem i kiedy tylko może odwiedza rodzinę i przyjaciół. Już od dziecka wiedział, że chce mieszkać i studiować poza granicami kraju, zawsze lubił język angielski w szkole i bardzo chciał odwiedzić rodzeństwo swojej mamy, które mieszkało w Stanach Zjednoczonych. Plany zaczął powoli wdrażać w życie już w szkole średniej.

- Będąc nastolatkiem udało mi się odłożyć parę groszy na pierwszy bilet do USA, który odrobiłem pracując u brata ciotecznego w firmie. Miałem wielki plan, aby iść na studia w Stanach, dlatego wybór szkoły średniej był dość przypadkowy, ale nigdy nie żałowałem swojej decyzji. Kończąc Zespół Szkół Zawodowych nr 2 miałem już kolejny bilet do USA w ręku, niestety okazało się, że studia w stanach są ogromnym kosztem dla Europejczyków. Po roku wróciłem do Polski, gdzie po kilku tygodniach wyjechałem do Danii. Od dziecka słyszałem opowieści o pradziadku urodzonym w Danii oraz o bardzo dobrym systemie edukacyjnym w krajach skandynawskich. Dlatego też przetłumaczyłem wszystkie potrzebne dokumenty i wyjechałem do kraju wikingów - mówi Kamil.

W Danii rozpoczął studia na University of Southern Denmark, tam ukończył licencjat i magisterium na kierunku europeistyka o specjalizacji polityka. Studia otworzyły mu też drogę do kariery i dalszych podroży. Po wyjeździe do Berlina zaczęła się też jego przygoda z Instagramem.

Fot. hamiluu/Instagram- Wybór mojego kierunku studiów sugerowałem chęcią pracy w organizacjach pozarządowych, czego doświadczyłem na ostatnim roku studiów, ponieważ przeprowadziłem się do Berlina w ramach praktyki studenckiej. Początkowo nie lubiłem tego miasta - było duże, głośne i brudne. Przez cztery miesiące pracowałem dla niemieckiego NGO - Institute for Cultural Diplomacy i było to cenne doświadczenie. Po tym czasie zacząłem inaczej postrzegać to miasto i zakochałem się w Berlinie do tego stopnia, że postanowiłem napisać moją pracę magisterską z tego miejsca. Kolejnym powodem do pozostania tutaj dłużej była rozpoczęta przygoda z Instagramem - dodaje.

Influencer - kto to taki?
Obecnie Kamil nadal mieszka w Berlinie i zajmuje się głównie Instagramem. Czasami robi także consulting dla zachodnioeuropejskich firm, które chcą zbudować swoje konto na Instagramie lub wejść na rynek a nie wiedzą w jaki sposób i z kim nawiązać współpracę. Od tego właśnie są m.in. influencerzy czyli osoby które potrafią skutecznie wpływać na opinię innych, a ich pozytywna rekomendacja często warta jest więcej niż wysokobudżetowa kampania reklamowa. Influencer to lider opinii, ekspert w danej dziedzinie, osoba innowacyjna, kreatywna, aktywna i autentyczna. Praca jako influencer początkowo była dla Kamila tylko zabawą. Chociaż dostawał wiele ubrań czy gadżetów za darmo, to nie myślał wówczas, że może to być sposób na życie i zarabianie pieniędzy. Z czasem do sprawy podszedł poważnie i wtedy posypały się propozycje.

Reklama- Swoje konto na Instagramie mam już długo, ale tak naprawdę od dwóch lat zacząłem swoją przygodę z tzw. streetlook'ami, kiedy to mój przyjaciel z osiedla Franek odwiedził mnie w Danii i zrobił mi kilka zdjęć moją cyfrówką. Zawsze to ja lubiłem robić zdjęcia i zamieszczałem swoje fotki z pobytu w Stanach, zbierając coraz to nowych obserwujących. Jednak dopiero dwa zdjęcia, które zrobił mi Franek zaowocowały wzrostem obserwujących na moim koncie oraz pierwszą współpracą z marką zegarków. Na początku była to dla mnie zabawa, gdzie otrzymywałem wiele ubrań oraz gadżetów za darmo, nigdy nie myślałem, że jest to też sposób na zarabianie pieniędzy - przyznaje bloger.

W Berlinie Kamil poznał kilkoro bardzo poważnych i uznanych influencerów oraz youtuber'ów. Z jedną z nich - Kisu - nakręcił lookbook, dzięki któremu uzyskał większe grono obserwujących oraz rozpoznawalność na różnych imprezach typu fashionweek. Wtedy też rozpoczęła się jego współpraca z kilkoma agencjami PR i zarabianie pieniędzy. Chociaż nieduże miasto, w którym się wychował, nie sprzyjało rozwijaniu pasji związanych z modą czy stylem bycia i wizerunkiem, to właśnie te dziedziny stały się jego przepustką do kariery.

- Nie wiem czy moda była od zawsze moją pasją, ponieważ kiedyś były trochę inne czasy i mieszkając w średniej wielkości mieście nikt nie chciał się wychylać z wyglądem. Mimo, iż mój styl nie jest kontrowersyjny - jestem raczej miłośnikiem dobrze dobranej stylizacji niż pokazywaniem marek czy chęcią wyróżnienia się za wszelką cenę - to zacząłem przykładać do tego większą wagę w połowie szkoły średniej - przyznaje Kamil.

Fot. hamiluu/InstagramBloger, vloger, podróżnik, influencer - praca połączona z pasją
Zainteresowania oraz pasje szybko przerodziły się w sposób na życie. Śledząc Kamila w sieci, możemy nie tylko czytać jego wpisy, ale przede wszystkim podziwiać wspaniałe zdjęcia, stylizacje, świetne ujęcia ludzi i miejsc. Zdjęcia umieszczane na Instagramie wykonywało wielu fotografów, ale jak przyznaje Kamil, najlepiej pracuje mu się z innymi influencerami i własnym aparatem.

- Praca z osobami o podobnych zainteresowaniach buduje fajne relacje oraz przyjaźnie. Dzięki Instagramowi mogę też dużo podróżować, co uwielbiam. Często dostaję propozycje współpracy z hotelami w różnych krajach Europejskich, ale i nie tylko. Ostatnio po raz pierwszy odwiedziłem Azję - Singapur i Bali, byłem pod wielkim wrażeniem różnicy kulturowej, infrastruktury oraz krajobrazu. Pomimo, iż można zobaczyć kilka zdjęć na moim Instagramie lub ujęć na vlogu to nic nie jest w stanie odzwierciedlić widoków, jakie widziałem na Bali - mówi.

Vlog z tej podróży był pierwszym, który Kamil zdecydował się nakręcić. Dotychczas wszystkim dzielił się na insta-story, ale samodzielne zmontowanie i umieszczenie filmu na kanale YouTube było ciekawym doświadczeniem, które być może jeszcze powtórzy, bo przed nim podróż na Filipiny i do Hongkongu. Zapewne i na Instagramie pojawią się zdjęcia z najnowszych wojaży. Portal społecznościowy stał się miejscem, w którym może dzielić się tym, czego na co dzień doświadcza.

Reklama- Wielu osobom Instagram kojarzy się z czymś sztucznym oraz pustym. Każdy może złapać za aparat czy telefon i zrobić kilka zdjęć, wymyślić sobie jakąś postać i kupić - z czym w pełni się zgadzam. Przez ostatnie lata poznałem mnóstwo ludzi ze świata social media, których sam byłem fanem. Pewna część z nich znacznie różni się w realnym świecie pod względem osobowości a nawet wyglądu, często też ilość obserwujących powoduje, że zadzierają oni nos jeszcze bardziej. Dlatego też ja staram się oceniać ludzi przez inny pryzmat - mówi Kamil.

Jak widać, Instagram to nie tylko świat przypadkowych osób czy celebrytów, ale też wspaniały obszar dla ludzi z pasją, którzy swoje zainteresowania i hobby potrafili przekuć w pracę, a jej efektami chcą dzielić się z innymi. To także genialna płaszczyzna do nawiązywania przyjaźni i odnajdywania osób, które dzielą nasze zainteresowania. Kamilowi życzymy, aby płynął na szerokie wody i nadal realizował się na arenie międzynarodowej.

Zobacz profil Kamila i zdjęcia na Instagramie.





Wyświetleń: 9042 komentarze: -
10:32, 13.05.2018r. Drukuj