"Fakty" TVN o zamykanym oddziale chirurgii w Ostrołęce (wideo)
Fot. kadr "Fakty" TVN O ostrołęckim oddziale chirurgii głośno już w całym kraju. Problemy kadrowe, grupowe wypowiedzenia lekarzy i decyzja o zawieszeniu przyjęć na oddział zelektryzowały opinię publiczną. O problemach placówki informowano w programie informacyjnym "Fakty" stacji TVN.
Od porozumienia rezydentów z ministrem zdrowia minęły już trzy miesiące, obiecane podwyżki są, ale nie dla wszystkich.
ReklamaOkazuje się, że w ostrołęckim szpitalu sytuacja jest bardzo kryzysowa. Niemal wszyscy lekarze chirurdzy, poza ordynatorem, złożyli wypowiedzenia z pracy. Motywują to m.in. niskimi zarobkami oraz złą organizacją pracy i przeciążeniem.
Jak powiedziała stacji jedna z pielęgniarek oddziału, w tej chwili nie ma już przyjęć w trybie planowym. Przypadki ostre jeszcze są przyjmowane, ale gdy lekarze nie dogadają się z dyrekcją, od piątku i te zostaną wstrzymane. Pacjenci będą odsyłani do innych palcówek na terenie kraju, gdzie zapewne będą musieli zapisać się w inną kolejkę.
- To są bardzo dobrzy lekarze, warci każdych pieniędzy - tak o ostrołęckich chirurgach mówiła Małgorzata Zygmunt, pielęgniarka.
ReklamaJak informowali reporterzy TVN, pieniądze były obiecane w lutym tego roku, gdy rezydenci porozumieli się z ministrem zdrowia. Niestety, ministerstwo przedstawiło zmiany w ustawie, które, jak mówią przedstawiciele związku zawodowego lekarzy, są całkowitym wypaczeniem pierwotnego porozumienia. Podwyżki dla rezydentów i specjalistów są obwarowane wieloma wymaganiami, o których wcześniej nie było mowy. Większości lekarzy projekt nie obejmuje.
Więcej na ten temat:
"Fakty" TVNZobacz też:
Trudna sytuacja w szpitalu. Dyrekcja wstrzymuje przyjęcia na oddział chirurgii
Wyświetleń: 15750 |
komentarze: - |
|
10:15, 16.05.2018r. |
|