sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Film o postaci Zygmunta Lubicza Zaleskiego (wideo)

Zygmunt Lubicz Zaleski, fot. filmweb, kadr ze zwiastuna filmuMiejska Biblioteka Publiczna zaprasza na projekcję filmu pt. "Z dala od orkiestry" w reżyserii Rafael Lewandowski. Film jest wielowątkową opowieścią o niezwykłej historii Zygmunta Lubicz Zaleskiego - filozofa, literata i poety, który spędził większość swojego życia we Francji.

Projekcja filmu realizowana jest w ramach projektu "Gdy myślę ojczyzna....". Słowo wstępne wygłosi dr Karol Samsel.

ReklamaBohater filmu, jak wielu innych działaczy niepodległościowych, zmuszonych do emigracji z powodów politycznych, był aktywny "z dala od orkiestry". Mimo tego miał istotny wkład w budowę silnej i niezależnej Polski poprzez kulturę. Nadal jednak jest postacią mało znaną.

Zygmunt Lubicz-Zaleski (1882–1967) pochodził z Klonówca. Francois Rosset, profesor francuskiej literatury, mówi, że wychował się w środowisku, które przez cały czas nieistnienia państwa polskiego po rozbiorach przechowywało wartości narodowe i stanowiło elitę narodu polskiego. Był człowiekiem niespożytej energii, szlachetnym romantykiem. Nie narzucał swojego światopoglądu, choć miał bardzo wyraziste przekonania.

W czasie studiów w warszawskiej Szkole Sztuk Plastycznych wstąpił do tajnej studenckiej organizacji patriotycznej, słynnej "Zetki" za co trafił do Cytadeli. Po jej opuszczeniu wyjechał najpierw do Monachium, potem do Berlina, gdzie kontynuował studia, a potem przyjechał do Paryża, ówczesnego przyczółku polskiej kultury. Mieszkało tam wielu polskich malarzy, rzeźbiarzy, pisarzy, poetów. Organizował w Paryżu odczyty popularyzujące sprawę polską, by tworzyć lobbing na rzecz ojczyzny. Niezmordowanie uważał, że najważniejszą bronią jest kultura. Był w zespole prasowym konferencji wersalskiej. Od 1924 roku koordynował naukę języka polskiego na terenie Francji, zajmował się przyjeżdżającymi z kraju stypendystami i naukowcami. Na łamach prestiżowego pisma "Mercure de France" zamieszczał przegląd informacji wydawniczych o polskich książkach. Na długie wakacje zjeżdżał do kraju z całą rodziną. Nie tylko odpoczywał, ale i wykładał. Tu też zastał go wybuch wojny w 1939 roku, ale po pewnym czasie udało mu się wrócić do Francji.

ReklamaRząd Polski na uchodźstwie zwrócił się do niego, aby stworzył szkołę dla polskich uchodźców we Francji. Niedaleko Grenoble powstało męskie liceum im. C.K. Norwida - jedyne wolne polskie liceum w okupowanej Europie, którego naczelną zasadą był patriotyzm. Codziennie po ciemku, gdy zaczynała obowiązywać godzina policyjna, schodził do sali jadalnej i grał Chopina - wspominają uczniowie tego liceum. Nawet gdy został aresztowany i trafił do obozu w Buchenwaldzie, organizował odczyty. Po wojnie czynnie udzielał się w Bibliotece Polskiej w Paryżu. Wierzył, że kultura jest ważna jako ciągłość, wspólne dziedzictwo.


Wydarzenie odbędzie się we wtorek 22 maja br. w czytelni MBP przy ul. Głowackiego 42. Początek o godz. 18.00.
Wyświetleń: 750 komentarze: -
08:32, 20.05.2018r. Drukuj