Kupiony telefon okazał się podróbką

Ostrołęczanin stracił około 2 tysięcy złotych podczas zakupu telefonu, który okazał się podróbką. Sprzedawca chcąc uwiarygodnić oryginalność przedmiotu przedstawił sfałszowaną fakturę zakupu pochodzącą z dużej sieci sklepów elektronicznych.

We wtorek około godziny 19.00 do ostrołęckiej komendy policji zgłosił się 32-letni mieszkaniec Ostrołęki. Mężczyzna poinformował o oszustwie na jego szkodę podczas zakupu drogiego telefonu.

Reklama- Oświadczył, że 17 maja br. do jego sklepu mieszczącego się na terenie naszego miasta przyszedł obcy mężczyzna w średnim wieku, ubrany w krótkie spodenki i bluzę dżinsową i zapytał o lombard, ponieważ chce sprzedać swój telefon. Po krótkiej rozmowie zaproponował 32-latkowi do sprzedaży telefon za kwotę 2 tys. złotych. Chcąc uwiarygodnić, że jest jego właścicielem przedstawił fakturę zakupu pochodzącą z dużej sieci sklepów elektronicznych oraz napisał oświadczenie, że jest jego właścicielem. Pozostawił także swój numer telefonu. W trakcie transakcji ponaglał ostrołęczanina tłumacząc się brakiem czasu - informuje asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy KMP w Ostrołęce.

Po sprawdzeniu średniej ceny rynkowej takiego telefonu, która oscylowała w okolicy 4 tys. złotych mieszkaniec naszego miasta postanowił kupić przedmiot, który był zapakowany fabrycznie.

Reklama- Po zakupie telefonu jego nowy właściciel odłożył go na półkę. Dopiero wczoraj postanowił go uruchomić. Po jego włączeniu okazało się, że telefon nie jest oryginalny. Wizyta kupującego w sklepie elektronicznym wykazała, że przedstawiona faktura zakupu telefonu została sfałszowana - mówi oficer prasowy.

Ostrołęccy policjanci prowadzą w tej sprawie dalsze postępowanie.

- Pamiętajmy, że oszuści cały czas zmieniają metody swojego działania, ale ich cel jest jeden - pieniądze. Dlatego z dużą ostrożnością powinniśmy podchodzić do opisywanych wyżej zakupów. W kontaktach z osobami nieznajomymi kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania. Lampa ostrzegawcza powinna się nam włączać za każdym razem, kiedy cena oferowanego nam produktu odbiega od jej średniej rynkowej. Nie zapominajmy, że tzw. super okazji nie ma - apeluje rzecznik.

Wyświetleń: 3905

komentarze: -

13:45, 23.05.2018r.