piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Reklama   |   Kontakt

Kandydaci do samorządu

Aktualności

Nie będzie dworca, bo ksiądz chciał za dużo (zdjęcia)

Potwierdziły się nasze informacje o rezygnacji spółki Polonus z zarządzania dworcem PKS w Ostrołęce i odtwarzaniem siatki lokalnych połączeń. Sukces odtrąbiony przez ostrołęcki ratusz z prezydentem Kotowskim na czele okazał się dalece przedwczesny.

ReklamaZ końcem sierpnia spółka Polonus zakończy działalność w Ostrołęce. Zrujnowanym dworcem PKS z przeciekającym dachem znów będzie zarządzać właściciel terenu, czyli księża.

O sprawie pisaliśmy jako pierwsi kilka dni temu w artykule zatytułowanym "Polonus zwija żagle, bo nie dogadał się z księdzem". W poniedziałek firma Polonus wydała oficjalny komunikat w tej sprawie.

- Informujemy, że Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej Polonus S.A. w Warszawie od 1 września 2018 r. nie będzie już operatorem dworca autobusowego mieszczącego się przy ulicy Bogusławskiego 21 w Ostrołęce. Pomimo szczerych chęci i podjętych działań, z przykrością informujemy, iż z uwagi na brak porozumienia z właścicielem terenu musieliśmy odstąpić od realizacji naszych planów - czytamy w oficjalnym komunikacie firmy podpisanym przez Piotra Pogonowskiego, dyrektora zarządzającego w PKS Polonus.

ReklamaFirma złożyła także podziękowania za współpracę z władzami, przedsiębiorcami oraz innymi przewoźnikami.

- Dziękujemy za dotychczasową współpracę lokalnym władzom, przedsiębiorcom działającym na terenie dworca autobusowego w Ostrołęce, przewoźnikom korzystającym z jego infrastruktury, pracownikom oraz wszystkim firmom współpracującym - czytamy w informacji.

Wycofanie się kolejnej firmy ze świadczenia usług przewozowych w naszym mieście, a w szczególności zarządzania dworcem PKS, to ogromny cios dla wszystkich mieszkańców miasta i powiatu, którzy korzystali z usług komunikacji dalekobieżnej, ale też samego budynku dworca. Szczególnie jesienią i zimą służył on wielu osobom jako schronienie przed zimnem, gdy oczekiwali na przyjazd autobusu.

Przed nie lada problemem stoją także przedsiębiorcy, którzy na placu dworcowym prowadzili swoje działaności. Do naszej redakcji systematycznie napływają skargi oraz prośby o pomoc w wyjściu z impasu. Handlarze proszą też o pomoc prezydenta miasta, aby ten podjął jakieś działania zaradcze. Prośbę przesłaliśmy do Urzędu Miasta w Ostrołęce.

Reklama- Czy pan prezydent nie może starać się o wywłaszczenie przynajmniej tej części terenu dworcowego, na którym swoje działalności prowadzą kupcy? Prezydent pomógł kupcom na tzw. piaskach i został wykupiony teren, aby mały rynek dalej funkcjonował. Może i tutaj kupcom też pomoże? Przecież możemy stracić pracę. Jest tu około 30 przedsiębiorców, co z nami? Nikt nam żadnych nowych miejsc pod działalność nie zaoferuje. Ustawa o gospodarce nieruchomościami, daje samorządom możliwość wywłaszczenia części tych gruntów - pisze zrozpaczona czytelniczka.

Co stanie się 1 września? Jak dzieci dojadą do szkół, dorośli do pracy? Jak mieszkańcy powiatu, dotychczas korzystający z komunikacji miejskiej, dotrą do Ostrołęki - do obiektów kultury, lekarzy, aptek, urzędów? Co stanie się z przedsiębiorcami, którzy na placu dworcowym prowadzą swoje działalności? Pytań bez odpowiedzi nadal jest wiele.

Zobacz, jak dziś wygląda teren dworca PKS w Ostrołęce.

Zobacz zdjęcia:
Dworzec PKS w Ostrołęce
Wyświetleń: 26168 komentarze: -
11:36, 21.08.2018r. Drukuj