Agnieszka Holland: "opinia o Polsce jest w innych krajach dramatycznie zła" (zdjęcia, wideo)

Agnieszka HollandSala w budynku Urzędu Marszałkowskiego w Ostrołęce wypełniła się po brzegi z okazji wizyty Agnieszki Holland - wybitnej reżyserski, scenarzystki, aktorki ale też działaczki, która nie boi się mówić o Polsce, o sytuacji na świecie, o swoich sympatiach oraz polityce, która nas otacza.

Agnieszka Holland przyjechała do naszego miasta na zaproszenie ostrołęckiego Klubu Obywatelskiego. Spotkanie odbyło się pod hasłem: "Kultura w służbie wolności". Wykład i dyskusja nawiązywały nie tylko do obecnej sytuacji politycznej Polski, ale też do spraw globalnych, ogólnoświatowych.

Reklama- Nowoczesność stawia nas przed wielkimi wyzwaniami. Świat się zmienia bardzo szybko i większość ludzi tych zmian się boi. To nowa fala globalizacji, która prowadzi do tego, że demokracje narodowe przestają pełnić swoje funkcje i władze mają ograniczone możliwości decydowania, to migracje ekonomiczne i kulturowe, powodujące m.in. zagrożenie we własnym domu, nie zawsze wynikające z poglądów ksenofobicznych czy rasizmu. Innym aspektem zmian jest rewolucja informatyczna i cyfrowa, która przeorała komunikację międzyludzką (...) zamykamy się w bańkach, mówimy sobie to, co chcemy usłyszeć (...) społeczeństwo i elity noszą w sobie lęki. Populiści mają na to gotowe recepty, często fałszywe. Trzeci filar zmian powodujący zachwianie poczucia bezpieczeństwa są: gender, zmiany obyczajowe i społeczne prowadzące do emancypacji kobiet - mówiła Agnieszka Holland.

ReklamaPo wstępnym wykładzie nastąpiła dyskusja. Osoby z widowni miały możliwość zadawania pytań, podejmowania tematów i prezentowania problemów, które dotykają także ostrołęczan. Były nawiązania do obowiązku wyborczego, do lęków społecznych, do dwóch obszarów Polski, których mieszkańcy mają całkowicie inną wizję naszego kraju. Z sali padły m.in. pytania - jak zachować kulturę, gdy promowane jest chamstwo i kłamstwo? Były też rozmowy o Polsce, Polakach i zmianach w naszym kraju.

- Oglądam Polskę najczęściej z zewnątrz, bo pracuję i żyję najczęściej poza Polską. Pozycja Polski w oglądzie innych krajów, zarówno rządów, mediów jak i obywateli pogorszyła się w sposób drastyczny. Byliśmy źródłem podziwu, zazdrości. Teraz ta opinia jest dramatycznie zła. Jeżeli dojdzie do załamania politycznego, musimy być zintegrowani z Europą, bo znajdziemy się w podobnej sytuacji jak w XIX wieku, po rozbiorach Polski czy w 1939 roku - przestrzegała Holland.

Nie zabrakło też dyskusji o obecnej sytuacji politycznej oraz tzw. traumie transformacyjnej, którą niegdyś przeżywali Polacy, gdy w kraju zmieniał się ustrój. Takie ważne zmiany mamy też dziś.

- Ludzie, którzy nie zgadzają się na taką wizję Polski jaką Prawo i Sprawiedliwość realizuje, czują, że przechodzą traumę, że są drugim sortem, zdradzieckimi mordami, ZOMO, komunistami i złodziejami. Aby zatrzymać destrukcję instytucji demokratycznych którą PiS wprowadza, trzeba wygrać wybory, ale samo wygranie wyborów nie rozwiąże ustawy, bo to zaszło za daleko. Trzeba uruchomić pokłady empatii - mówiła reżyserka.

ReklamaPodczas spotkania odniesiono się także do zmian wprowadzanych w przestrzeni kultury w Polsce, decyzji ministra kultury, zmian dyrekcji teatrów, zakazów wystawiania niektórych spektakli, wpisywanie twórców na czarne listy dofinansowania ze strony państwa. Spotkanie zakończono pytaniami - czy żyjemy jeszcze w państwie demokratycznym, czy już, wypowiadając swoje opinie, należałoby zejść do podziemia?

- Trudno nie szukać analogii z różnymi reżimami. Dawanie przyzwolenia na zło, na gwałt przez autorytety władzy czy kościoła musi doprowadzi do eskalacji, ponieważ przyzwolenie na zło rośnie i generuje kolejne zło - mówiła Holland

Wydarzenie odbyło się w poniedziałek 17 września br. Zapis spotkania można zobaczyć w relacji prowadzonej przez Klub Obywatelski.

Zobacz zdjęcia:
Agnieszka Holland w Ostrołęce

Wyświetleń: 3907

komentarze: -

14:52, 18.09.2018r.