piątek, 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Tymona, Pafnucego

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Węglowa czy gazowa elektrownia?

Budowa bloku węglowego w Ostrołęce budzi spore kontrowersje. Eksperci ostrzegają, że jeśli nie zrezygnujemy ze spalania węgla, będzie grozić nam katastrofa klimatyczna. Co jakiś czas pojawiają się jednak wzmianki, że elektrownia mogłaby być opalana gazem.

Jak wynika z informacji podawanych przez ogólnopolskie portale, jedna z koncepcji zakładała, że nowy blok będzie opalany gazem, a nie czarnym paliwem. Polski rząd postawił jednak na węgiel.

Reklama- Entuzjaści tego pomysłu uzasadniali to m.in. niższą emisją CO2 i coraz większą dywersyfikacją dostaw gazu do Polski. Wskazywali też na większą elastyczność rozruchu takiego bloku niż w przypadku jednostek na węgiel, co pozwoliłoby bilansować produkcję energii ze źródeł odnawialnych, np. farm wiatrowych. Polski rząd postawił jednak na węgiel - czytamy na stronie "Rzeczpospolitej.

Na temat opalania ostrołęckiej elektrowni gazem wypowiedział się m.in. dr Dawid Piekarz, wiceprezes Instytutu Staszica.

Reklama- Może się okazać, że po uniezależnieniu do Gazpromu to źródło może być sensownym wsparciem energetyki. Problemem jest natomiast metoda planowania i realizacji. Zwolennicy "gazyfikacji" Ostrołęki popełniają natomiast częsty i typowy błąd, jakim jest zastępowanie długofalowych i strategicznych zmian szybką taktyczną "protezą". Gaz ma sens jako paliwo dla energetyki rozproszonej, mniejszych - lokalnych, miejskich ciepłowni czy przemysłowych, a - być może - w dalszej perspektywie dla "dużej" energetyki". Nie ma sensu teraz, na szybko zastępować nowoczesnego i relatywnie niskoemisyjnego kotła węglowego kotłem gazowym, do którego póki co nie mamy paliwa. Szybkie zmienianie paliwa, "bo akurat budujemy kocioł", nie ma zbyt wiele wspólnego ze strategicznym działaniem - powiedział dr Dawid Piekarz dla portalu "Energetyka24".
Wyświetleń: 2256 komentarze: -
14:26, 14.12.2018r. Drukuj