sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Ile więcej za prąd zapłacimy w nowym roku?

Ogólnopolskie media donoszą o nadchodzących podwyżkach cen prądu. Do przedsiębiorców już wysyłane są nowe taryfy energii elektrycznej, w których ceny rosną nawet o ponad 40 proc. Gospodarstwa domowe prawdopodobnie też zapłacą więcej. O sprawie poinformowała m.in. "Gazeta Wyborcza".

Cenę dla odbiorców indywidualnych określają taryfy zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki.

Reklama- Najwięksi sprzedawcy: PGE Obrót, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż i Enea zawnioskowali do URE o podwyżki dla gospodarstw domowych o średnio ponad 30 proc. Przedstawiciele rządu mówili o wprowadzeniu rekompensat i próbowali wymusić na spółkach niższe taryfy. Na razie URE czeka na uzupełnienie wniosków, a to oznacza, że nowe ceny nie będą obowiązywały od początku stycznia - podała "Gazeta Wyborcza".

Cena energii elektrycznej dla innych odbiorów nie jest jednak określana przez URE.

- Przedsiębiorcy i samorządy otrzymali już podwyżki jednego z składników rachunku o 40-60 procent. Na przykład miasto Olsztyn i jego ponad 330 partnerów podpisało na zbiorowy zakup energii w 2019 roku za cenę wyższą o 60 procent, co przełoży się na dodatkowy wydatek 700 tys. zł - poinformowała "Wyborcza".

Reklama"Gazeta Wyborcza" w swojej publikacji ujawniła też korespondencję prowadzoną z Energą przez jednego z przedsiębiorców z Gdańska. Spółka przesłała mu nową taryfę za energię elektryczną. Od stycznia 2019 r. miał płacić więcej o 43 procent. Przedsiębiorca napisał do Energi, że premier obiecał w Sejmie, iż podwyżek nie będzie.

W odpowiedzi - jak podał ogólnopolski dziennik - kierownik Działu Sprzedaży Rynku Biznesowego napisał: "Na ten moment informacje, na które się Pan powołuje - są wyłącznie informacjami medialnymi. Prace nad ustawą trwają na szczeblu rządowym/ustawodawcy i jaki będzie ich końcowy charakter, na ten moment nie potrafię odpowiedzieć".

ReklamaPo publikacji "Wyborczej" prezes Energa Obrót złożył dymisję, a Zarząd Energi odwołał dyrektora biura prasowego Andrzeja Dunajskiego i zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec innych osób odpowiedzialnych za ujawnianą przez "Wyborczą" korespondencję z jednym z przedsiębiorców, który protestował przeciwko podwyżkom cen energii, powołując się na słowa premiera Morawieckiego.

- Nagły tryb dymisji i przeprowadzenie jej w niedzielę, kilka godzin po tekście "Wyborczej", mogą wskazywać na rządową interwencję w koncernie Energa i próbę uniknięcia odpowiedzialności za podwyżki przez obecny zarząd spółki - czytamy w "Wyborczej".

Czy w nowym roku za prąd zapłacimy więcej? O losie podwyżek energii elektrycznej zdecydują posłowie, którzy dziś (piątek 28 grudnia) zbiorą się na nadzwyczajnym posiedzeniu. Będą głosować nad rządowym projektem ustawy, która ma zapobiec podwyżkom cen prądu w 2019 roku.

Więcej na ten temat:
- Energa podnosi ceny prądu o 40 proc. Obietnica premiera to "informacje medialne"
- Pilne dymisje w Enerdze po tekście "Gazety Wyborczej". Odchodzi prezes Energa Obrót i szef biura prasowego
Wyświetleń: 5359 komentarze: -
09:36, 28.12.2018r. Drukuj