piątek, 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Tymona, Pafnucego

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Podsumowujemy mijający rok 2018 (cz. I)

Przełom roku to czas podsumowania ostatnich 365 dni, dlatego prezentujemy największe wydarzenia mijającego roku, które nie tylko były najpopularniejszymi publikacjami na łamach "Mojej Ostrołęki", ale też wywołały lawinę komentarzy i szeroko zakrojoną dyskusję. Zapraszamy do podsumowania.

Dzisiaj część pierwsza podsumowania obejmująca pierwszy kwartał 2018 roku.

Styczeń
Na początku roku Ostrołęka powiększyła się o prawie 500 hektarów. Miasto powiększyło się o trzy sołectwa z gminy Rzekuń (Nową Wieś Wschodnią, Ławy i Goworki), na terenie i w pobliżu których budowana ma być nowa elektrownia. Nasze miasto zyskało także około dwustu nowych mieszkańców i kilka ulic. Na jednej z sesji rady miasta, podczas dyskusji nad poszerzeniem granic Ostrołęki o trzy sołectwa z gminy Rzekuń, gdzie ma powstać nowa elektrownia, prezydent Ostrołęki wyznał, iż ma trudność pokazywania się na terenie gminy Rzekuń.

Początek roku obfitował w niezwykle medialne wydarzenia. Rozpoczęło się od głośnej sprawy w Rzekuniu. Na biurku ówczesnego wójta gminy Stanisława Godziny rozsypano biały proszek. Zrobiła to jedna z pracownic urzędu, jeszcze przed jego przyjściem do pracy. O zajściu włodarz powiadomił policję, straż pożarną, ratownictwo chemiczne i sanepid. Była to sól egzorcyzmowana, która miała oczyścić złą atmosferę w urzędzie i wypędzić z włodarza złe moce. Urzędniczka została dyscyplinarnie zwolniona. Sprawa trafiła do sądu, a wydarzeniami w urzędzie i rzekomym mobbingiem zainteresowały się też ogólnopolskie media.

ReklamaStyczeń to także zamknięcie na czas remontu starego mostu. Tymczasem krótko po otwarciu na tymczasowej przeprawie przez Narew pojawiły się problemy. Nawierzchnia bitumiczna popękała. Most, który kosztował ponad 11 mln zł, będzie rozebrany po ukończeniu remontu starej przeprawy. W związku z nagłośnieniem sprawy i skargami mieszkańców, dyrektor wydziału inwestycji tłumaczył dlaczego nawierzchnia się psuje. Odpowiedział, że asfalt miał po prostu popękać.

Styczeń był niezwykle pechowy dla jednej z naszych czytelniczek, która w okolicach ul. Kościuszki lub pawilonów "Zorza" przy ul. Fieldorfa "Nila", zgubiła pokaźną sumę pieniędzy. Sprawa znalazła swój szczęśliwy finał dzięki publikacji na łamach "Mojej Ostrołęki" i naszym czytelnikom. Kwota została odzyskana i pechowy dzień dobrze się zakończył, a kobieta mogła odetchnąć z ulgą.

Początek roku to także informacja dotycząca obsadzania stanowisk w miejskich spółkach. Bartosz Pawelczyk, syn byłego doradcy prezydenta Janusza Kotowskiego, bohatera incydentu "kopiuj wklej" w ostrołęckim ratuszu i głośnej w całej Polsce afery "blue taxi", został prezesem nowo powołanego Ostrołęckiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.

W styczniu Ostrołękę odwiedził premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu spotkał się z seniorami, później widział się z samorządowcami i kombatantami, po czym złożył kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Terroru Komunistycznego. Plan wizyty był niezwykle napięty i premier spędził w naszym mieście niespełna cztery godziny.

Więcej:
- Tajemniczy proszek na biurku wójta gminy Rzekuń (zdjęcia, aktualizacja)
- "Twoje sprawy": o rzekomym mobbingu, "gnidach", egzorcyzmach i dyscyplinarnym zwolnieniu w Rzekuniu (wideo)
- Egzorcyzmy i wypędzanie demona z wójta gminy Rzekuń?
- Spękany asfalt na tymczasowej przeprawie (zdjęcia)
- Wszystko zgodnie z planem, asfalt miał popękać!
- Stary most zamknięty. Od dziś jeździmy zastępczym (zdjęcia, wideo)
- Zgubiono wysoką kwotę pieniędzy (aktualizacja)
- Syn byłego komendanta ostrołęckiej policji prezesem miejskiej spółki
- Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z ostrołęckimi seniorami (zdjęcia, wideo)

ReklamaLuty:
W lutym opinię publiczną poruszył fakt rozwiązania i likwidacji spółki PKS w Ostrołęce. Zapowiedziano, że wszystkie dotychczasowe połączenia będą realizowane jedynie do końca czerwca 2018 roku. Głównym powodem likwidacji PKS był "brak uregulowań prawnych, które zapewniałyby stabilne podstawy do inwestowania i rozwoju". Informacja o rozwiązaniu spółki zszokowała nie tylko wieloletnich pracowników, ale przede wszystkim pasażerów, którzy stracą możliwość dojazdu do pracy, szkoły czy lekarza.

W lutym dokonano także likwidacji punktu hazardowego w Ostrołęce. To, co od kilku lat było problemem dla władz miasta i urzędników, zniknęło z mapy Ostrołęki. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej weszli do jednego z lokali przy ul. Fieldorfa "Nila" demontując drzwi z zawiasów. Funkcjonariusze zatrzymali znajdującą się w środku kobietę. Gdy na miejscu pojawił się nasz reporter, była ona bardzo agresywna i wulgarna, a do tego straszyła... policją!

Niezbyt szczęśliwie rok rozpoczął się także dla wieloletniego dyrektora ostrołęckiego szpitala. Trzydzieści tysięcy złotych grzywny i pięcioletni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w publicznej służbie zdrowia - taki wyrok usłyszał Wojciech M. Mężczyzna został oskarżony o czyny mające charakter korupcyjny.

Luty to także tragiczne wypadki na drogach. Jedna z historii zmroziła krew w żyłach. Małżeństwo wracające z Podlasia do Gdyni po drodze spotkało psa, porzuconego w okolicy Myszyńca. Para postanowiła poszukać mu domu. Wtedy przeżyła chwile grozy. Ich auto zderzyło się z łosiem. Pojazd uległ zniszczeniu, na szczęście pasażerom nic się nie stało.

Głośną sprawą dotyczącą miasta i mieszkańców była także likwidacja spółki PGO. Białostocki Sąd Rejonowy ogłosił upadłość firmy. Szklarnie znajdujące się przy ul. Krańcowej oficjalnie zakończyły swoją działalność. Byli pracownicy dochodzą swoich praw w sądzie, a majątkiem zakładu zaczął zarządzać syndyk.

Więcej:
- PKS w Ostrołęce w likwidacji
- Co z dworcem PKS i likwidowanymi kursami międzymiastowymi?
- Nalot na punkt hazardu w Ostrołęce. Nareszcie!
- Dyrektor ostrołęckiego szpitala skazany za korupcję
- Chcieli pomóc psu, skończyli z łosiem na masce (wideo)
- Ogłoszono upadłość PGO. To koniec ostrołęckich szklarni?
- Prezydent Kotowski: mam trudność pokazywania się na terenie gminy Rzekuń

ReklamaMarzec
W marcu rozpoczęto dyskusję nad tym, kto przejmie dworzec PKS oraz kursy realizowane na terenie powiatu, po tym jak spółka Mobilis zapowiedziała likwidację. Trwały rozmowy pomiędzy władzami miasta a przedstawicielami spółki Mobilis, która w tamtym, czasie zarządzała dworcem autobusowym, zajezdnią raz taborem ostrołęckiego PKS. Jak zapowiadał ówczesny prezydent Janusz Kotowski, podejmowane były próby porozumienia z władzami powiatu, z prywatnymi przewoźnikami oraz ewentualnym nowym inwestorem.

Marzec to także kolejna gratka dla mieszkańców, którzy lubią buszować po sklepach. Obok Galerii Bursztynowej uruchomiono nowy park handlowy. Już od godz. 8.00 rano 7 marca pierwsi klienci skorzystali z zakupów w nowych sklepach otwartych w wielkopowierzchniowym obiekcie. Wielkich tłumów o poranku nie było, ale ci, którzy przyszli, skorzystali z promocji, darmowych poczęstunków oraz prezentów. W obiekcie otwarto drzwi sklepów Decathlon, Media Markt, Jysk, Smyk, Komfort oraz Komfort Łazienki.

Zbliżająca się wiosna zmieniła także nieco urbanistyczny wizerunek miasta. Z krajobrazu Ostrołęki zniknął bowiem pustostan przy ulicy Witosa, który przez wiele lat szpecił okolicę, teren pokrywał się śmieciami, zarastał chwastami i nikt nie miał pomysłu na zmianę tej ponurej scenerii. W środę 14 marca na teren wjechał ciężki sprzęt, który zburzył budowlę. Poważniejsze informacje o planach wyburzenia obiektu pojawiły się już w 2013 roku. Wówczas zgłoszenie o niedokończonym budynku miało wpłynąć do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Nie obyło się bez interwencji policyjnych. Kolejny punkt umożliwiający mieszkańcom miasta i regionu dokonywanie opłat za rachunki miał problemy. Jak się okazało, do Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce zgłaszali się poszkodowani, którzy zlecili firmie przelanie pieniędzy. Środki nie trafiły jednak do odbiorców. To kolejny raz, gdy pieniądze ostrołęczan nie docierają na konta przez działalność pośredników finansowych.

Pierwszy kwartał minionego roku zakończył się bardzo źle, jeśli chodzi o fundusze ostrołęczan i mieszkańców powiatu. W 2018 roku stawki za odbiór śmieci mocno wzrosły. Przed podwyżkami nie ustrzegło się wiele gmin w powiecie ostrołęckim. Tak duży skok cen spowodowany był m.in. wzrostem kosztów funkcjonowania systemu gospodarki odpadami komunalnymi. Większość samorządów podjęło nowe uchwały w sprawie wyboru metody ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia wysokości tej opłaty. Nielicznym udało się pozostać przy starych opłatach.

Więcej:
- Czy miasto przejmie likwidowany PKS? Trwają rozmowy
- Bursztynowa Park otwarty. Pierwsi klienci zrobili zakupy (zdjęcia, wideo)
- Pustostan przy ul. Witosa znika z krajobrazu miasta (zdjęcia, wideo)
- Kolejny punkt kasowy z problemami
- Stawki za śmieci ostro w górę. Zobacz ile płacą w poszczególnych gminach
Wyświetleń: 4867 komentarze: -
13:53, 28.12.2018r. Drukuj