Aktualności

Budżet na budowę ostrołęckiej elektrowni nadal się nie spina

Fot. Dziennik Gazeta PrawnaPod koniec 2018 r. wydano polecenie rozpoczęcia prac (NTP) związanych z budową ostrołęckiej elektrowni. Tymczasem budżet na realizację inwestycji nadal się nie spina. Minister energii ma chrapkę na 1,5 mld zł z funduszu stabilizacyjnego Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW).

Wartość budowy bloku węglowego w Ostrołęce to 6,023 mld zł. Wykonawcą projektu jest GE Power.

- Tymczasem budżet nadal się nie spina. Na razie wiadomo, że po 1 mld zł mają wyłożyć Energa i Enea. Około 1 mld zł mogłoby pochodzić z banków (np. BGK albo samego, albo we współpracy z PFR). Do 3 mld zł mogłoby wyłożyć TFI Energia z grupy PGE, ale... nie chce - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

ReklamaSkąd więc wziąć pieniądze na budowę elektrowni w Ostrołęce?

Polska Grupa Energetyczna (PGE) poinformowała w komunikacie opublikowanym w poniedziałek 7 stycznia br., że rozpoczęła rozmowy ze spółkami Enea i Energa w sprawie swojego zaangażowania w budowę bloku węglowego w Ostrołęce. Nie zdradza jednak szczegółów.

Resort energii planuje, by na ostrołęcką inwestycję przeznaczyć 1,5 mld zł z funduszu stabilizacyjnego Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Spółka odłożyła pieniądze na ciężkie czasy, bo kryzys może pojawić się już za dwa lata, w 2020 r.

- Spółka "na górce" odłożyła 1,5 mld zł w tzw. fundusz stabilizacyjny na czas bessy (a fundusz jest zarządzany przez TFI Energia) - żeby nie było powtórki sprzed kilku lat, gdy w czasie kryzysu omal nie zbankrutowała. Fundusz jest przeznaczony na określone cele JSW, co jednak, jak mówią nasi rozmówcy, nie przeszkadza ministrowi mieć chrapki na jedną czwartą budżetu dla Ostrołęki - podaje ogólnopolski dziennik.

ReklamaProblem w tym, że prezes JSW Daniel Ozon nie chce podporządkować się pomysłowi ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, więc mają nastąpić zmiany w zarządzie, aby go odwołać. Tak twierdzą związkowcy, którzy nie wykluczają blokady siedziby spółki.

- Na 10 stycznia zaplanowano posiedzenie rady nadzorczej JSW. Jednym z punktów są zmiany w zarządzie spółki. To trzecia od października 2018 r. próba odwołania prezesa JSW Daniela Ozona. Poprzednio powodem miały być nieprawidłowości w spółce, których jednak nie udowodniono - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Pełna treść artykułu:
JSW nie chce finansować Ostrołęki. Prezes Ozon w opałach

komentarze: -

09:55, 09.01.2019r.