Zarzuty wielokrotnego oszustwa dla małżeństwa. Szkody szacowane są na ponad 1 mln zł!

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce prowadzi śledztwo przeciwko Michałowi C. i Monice Dorocie C., podejrzanym m.in. o dokonanie oszustw na dużą skalę. Małżonkowie mieli otworzyć w Myszyńcu sklep jubilerski i namawiać osoby do niekorzystnego inwestowania pieniędzy.

Podejrzani nie przyznają się do zarzucanych im czynów.

ReklamaSprawę opisywaliśmy w naszym serwisie po tym, jak otrzymaliśmy od czytelnika informację z ostrzeżeniem przed nieuczciwymi praktykami i oszustwami na dużą skalę. Prowadzony proceder znany był też w ostrołęckiej policji, a w sprawie, jak informowali funkcjonariusze, zatrzymano dwie osoby.

Obecnie Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce prowadzi śledztwo przeciwko Michałowi C. i Monice Dorocie C. Małżonkowie są podejrzani o popełnienie przestępstwa oszustwa z artykułu kodeksu karnego i inne.

Reklama- W toku podjętych czynności procesowych ustalono, że podejrzany Michał C. mniej więcej od czerwca 2016 roku nakłonił szereg osób do przekazywania mu środków pieniężnych, które to wymieniony miał inwestować w różnego rodzaju przedsięwzięcia finansowe. Michał C. nie precyzował jakiego rodzaju są to inwestycje, jednak miały być one związane z obrotem paletami, handlem biżuterią oraz udzielaniem pożyczek na wysoki procent. Twierdził, że potrafi osiągnąć zysk w wysokości 100 proc., zainwestowanych środków. Osobom, które przekazały mu środki płatnicze obiecywał zyski do 15 proc. miesięcznie od zainwestowanej kwoty. W celu wzbudzenia zaufania wywiązywał się początkowo z przyjętych zobowiązań wypłacając stosowną dywidendę lub proponował ponowne zainwestowanie tych środków. Wśród osób, które Michał C. nakłonił do przekazania środków pieniężnych był mężczyzna, któremu Michał C. obiecał zysk od 10 do 15 proc. miesięcznie od zainwestowanych środków - informuje prokuratura.

Działalność małżonków miała się wiązać też m.in. z prowadzeniem sklepu jubilerskiego w Myszyńcu oraz nakłanianiem innych osób, aby w swoim imieniu zawierały niekorzystne dla inwestorów umowy. Wyrządzone szkody opiewają na ponad 1 mln 100 tys. zł. To duża kwota, zważywszy, że para działała lokalnie, a nie na terenie całej Polski.

Reklama- W sierpniu 2017 roku Michał C. założył działalność gospodarczą i wspólnie z żoną otworzył sklep jubilerski w Myszyńcu. Michał C. nakłonił poszkodowanego, aby ten poszukiwał innych inwestorów obiecując mu zysk w wysokości 3-4 proc. od zainwestowanych przez te osoby środków pieniężnych, zastrzegając jednocześnie, aby nie ujawnił jego danych. Dlatego też poszkodowany, zawierając umowy z poszczególnymi osobami, robił to na swoje dane osobowe. Michał C. obiecał mu także zasiadanie w radzie nadzorczej spółki jubilerskiej oraz w przekształconym z niej w przyszłości funduszu inwestycyjnym i udziałem w zyskach. Nadto poszkodowany miał prawo, za zgodą Michała C., dokonywać potrąceń z wpłacanych przez osoby trzecie środków. Środki własne oraz uzyskane od osób trzecich zazwyczaj wpłacał na konto swojej żony, które następnie były przelewane na konto bankowe Moniki Doroty C., która następnie przekazywała je swojemu mężowi. Miały miejsce również sytuacje, że Monika Dorota C. odbierała od poszkodowanego środki pieniężne w formie gotówkowej lub była obecna przy przekazaniu ich Michałowi C. W pozostałych przypadkach Michał C. osobiście szukał potencjalnych inwestorów. Łączna kwota wyrządzonej szkody wynosi 1 mln 102 tys. 800 zł - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

Reklama4 stycznia 2019 r. Michałowi C. i Monice Dorocie C. przedstawiono zarzuty wielokrotnego oszustwa obejmującego mienie znacznych rozmiarów. Jak informuje prokuratura, podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.

Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce wobec podejrzanych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Wyświetleń: 19923

komentarze: -

10:24, 17.01.2019r.