wtorek, 23 kwietnia 2024 r., imieniny Jerzego, Wojciecha, Adalberta

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Jeden wpadł w poślizg, drugi uciekał. Nie ma winnego

Sąd rozstrzygnie, kto zawinił w zdarzeniu drogowym w Zabrodziu koło Ostrołęki. Według ustaleń policjantów 31-latek, jadąc gruntową drogą, wpadł w poślizg. Nadjeżdżający z naprzeciwka 24-latek, chcąc uniknąć zderzenia, uciekł do rowu i uderzył w skarpę. Kierowcy obwiniają siebie nawzajem.

Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie po godz. 15.00 na gruntowej drodze w Zabrodziu (gm. Olszewo-Borki). O szczegółach poinformował nas asp. Krzysztof Kolator z ostrołęckiej policji.

Reklama- Oba pojazdy wymijały się. Według ustaleń funkcjonariuszy 31-letni ostrołęczanin kierujący citroenem wpadł w poślizg i zmusił kierującego audi 24-letniego mieszkańca naszego powiatu, do zjechania z drogi - mówi asp. Kolator

Kierowca audi ostatecznie zakończył jazdę na przydrożnej skarpie i uszkodził pojazd. Żaden z kierowców nie przyznał się do spowodowania kolizji, mężczyźni obwiniali siebie nawzajem. Sprawa znajdzie więc swój finał w sądzie.

- Przypominamy o obowiązku zachowania szczególnej ostrożności podczas kierowania pojazdami mechanicznymi. Zwłaszcza na lokalnych, wąskich i śliskich drogach nietrudno o poślizg, który może zakończyć się poważnymi konsekwencjami. Pamiętajmy także o prawidłowym odśnieżaniu pojazdów i dbaniu o stań ogumienia - przypomina policjant.
Wyświetleń: 4541 komentarze: -
05:59, 02.02.2019r. Drukuj