Na placu zabaw dochodzi do skaleczeń
Plac zabaw w pobliżu budynku socjalnego przy ul. Dywizjonu 303 (os. Wojciechowice) zagraża bezpieczeństwu i zdrowiu dzieci, które się tam bawią. Tak uważa radna Grażyna Sosnowska. Z nawierzchni - jak twierdzi - wystają bryły betonu. Często dochodzi do skaleczeń.
W budynku socjalnym mieszka ponad trzydzieści rodzin, przeważnie z małymi dziećmi, więc plac zabaw spełnia swoje zadanie i jest w pełni wykorzystywany, ale zagraża bezpieczeństwu i zdrowiu najmłodszych. W tej sprawie radna Grażyna Sosnowska napisała do prezydenta Ostrołęki interpelację.
Reklama- W trakcie jednego ze spotkań z mieszkańcami zauważyłam, że nawierzchnia placu ma charakter żwirowy, wyłaniają się z niej większe i mniejsze bryły betonu, które zagrażają bezpieczeństwu i zdrowiu dzieci bawiących się na tym placu. Od rodziców dowiedziałam się, że często dochodzi do skaleczeń, otarć kolan, rąk i nóg. Doszło nawet do złamania przez dziecko ręki - napisała w piśmie.
Radna zaznaczyła, że podobna sytuacja jest na placu zabaw przy ul. Partyzantów. Nawierzchnia też jest żwirowa, a niektóre zabawki są uszkodzone. W tym miejscu - zdaniem Grażyny Sosnowskiej - przydałaby się huśtawka tzw. bocianie gniazdo.
Reklama- W imieniu najmłodszych mieszkańców proszę o rozważenie położenia standardowej nawierzchni, jaką obecnie stosuje się na tego typu obiektach. Sprawi to, że oba place staną się bezpieczne i bardziej przyjazne dzieciom. W związku z tym, że już niedługo zacznie się sezon korzystania przez dzieci z zabawek zewnętrznych, proszę o rozwiązanie problemu i o pozimowy przegląd techniczny placów zabaw w Ostrołęce - napisała w interpelacji.
Czekamy na odpowiedź prezydenta miasta Łukasza Kulika. Do tematu wrócimy.
Wyświetleń: 1632 |
komentarze: - |
|
03:57, 10.02.2019r. |
|