sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

"GP": ostrołęcka elektrownia pod kontrolą

Dwie dymisje prezesów związanych z ostrołęcką elektrownią, to pokłosie artykułu "Gazety Prawnej", która ujawniła, że w latach 2005–2010 firma Krex dostarczyła ponad 800 tys. ton rosyjskiego węgla do należącej do Grupy Energa elektrowni w Ostrołęce. Sprawie przygląda się też NIK.

"Gazeta Prawna" napisała też, że Energa Serwis zlecała część prac firmie Eko Energetyka.

- Jak wynika z dokumentów w KRS, związana jest z nią rodzina Edwarda Siurnickiego - byłego szefa elektrowni Ostrołęka, dziś prezesa spółki odpowiedzialnej za budowę Ostrołęki C, nowego bloku o mocy 1000 MW, a wcześniej wiceprezesa firmy EC EKO, należącej do właścicieli firmy Krex - poinformowała "Gazeta Prawna".

ReklamaPokłosiem publikacji były dwie dymisje prezesów z grupy Energa. Najpierw, we wtorek 26 lutego ze stanowiska prezesa Energa Serwis Ostrołęka został odwołany Łukasz Chrostowski, a dzień później prezesem Energa Elektrownie Ostrołęka przestał być Jerzy Grec.

Dziennikarze "Gazety" zapytali Energę m.in. o to, czy w planowanym bloku węglowym w Ostrołęce, którego budowa ma kosztować 6 mld zł, również będzie spalane paliwo z importu.

- Na razie została podpisana umowa na zakup węgla ze Śląska, od Polskiej Grupy Górniczej, która do bloku C ma dostarczać 2 mln ton węgla rocznie. To połowa jego rocznego zapotrzebowania - czytamy w "GP".

ReklamaOstrołęcką elektrownią - jak podaje "Gazeta" - interesuje się też Najwyższa Izba Kontroli.

Więcej na ten temat:
- Elektrownia Ostrołęka pod kontrolą
- Rosyjski węgiel w Ostrołęce. I niejasny "gest" wart 19 mln zł
Wyświetleń: 9351 komentarze: -
09:08, 05.03.2019r. Drukuj