czwartek, 25 kwietnia 2024 r., imieniny Jarosława, Marka, Elwiry

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Gorąca dyskusja na temat koncepcji zagospodarowania terenu wokół dworca PKS

Burzliwą dyskusję podczas obrad samorządu wywołała przedłożona przez prezydenta Łukasza Kulika koncepcja zagospodarowania terenu dworca PKS przy ul. Bogusławskiego w Ostrołęce. Poruszono wątki własności gruntów, sprzedaży obiektów oraz oczekiwań mieszkańców.

Teren dworca od wielu lat stanowi temat do dyskusji, sporów oraz niezadowolenia mieszkańców miasta. Problem zniszczonego placu pojawił się także podczas niedawnego zebrania rady osiedla Starosty Kosa, na obszarze którego leży teren dworca.

ReklamaNad tematem pochylili się także radni miejscy. Koncepcja projektowa, która powstała na zlecenie włodarza miasta, ma obejmować obsługę komunikacyjną wokół terenu oraz przyległe skrzyżowania.

- Koncepcja obejmuje obsługę komunikacyjną dworca PKS i pawilonów handlowo-usługowych oraz korektę i przebudowę istniejącego układu komunikacyjnego wraz ze zmianą stałej organizacji ruchu - czytamy w dokumencie skierowanym do rady miasta.

Dworzec PKS - niechlubny punkt na mapie Ostrołęki
Teren dworca od lat jest tematem podejmowanym nie tylko przez samorząd, ale przede wszystkim przez mieszkańców, którzy oczekują, że ta część miasta niebawem zmieni się na lepsze.

- Dworzec PKS od wielu lat jest w Ostrołęce problemem. Zdecydowałem, że trzeba wykonać pierwszy krok, aby podjąć dyskusję przede wszystkim z właścicielem terenu i jako miasto zdecydować, co tak naprawdę chcemy z tym dworcem zrobić, jak to ma wyglądać i jak doprowadzić ten punkt do takiego wyglądu, aby stał się chlubą naszego miasta. Przedstawiona państwu koncepcja dotyczy delikatnej przebudowy układu komunikacyjnego wokół dwora, zawiera też drogę wewnętrzną, która przebiegałaby przez środek dworca i wraz z miejscami postojowymi umożliwiałaby komunikację tego terenu - mówił podczas sesji prezydent Łukasz Kulik.

Fot. projekt koncepcyjnyNa zdjęciu widoczny jest fragment rysunku pod nazwą "Projektowane koncepcyjnie zagospodarowanie terenu dworca PKS". Radni otrzymali dokumenty do wglądu. Po analizie projektu, przystąpiono do dyskusji. Jak przypomniał włodarz, wiele lat temu były wstępne opracowania koncepcyjne tego terenu. Miał tam powstać obiekt komercyjny z jednoczesną funkcją zachowania dworca autobusowego. Obecne przedstawienie koncepcji projektowej to pierwszy krok ku temu, aby podjąć wreszcie formalne decyzje.

Kwestie własności gruntu oraz dwie wizje zagospodarowania dworca
Teren dworca PKS należy do parafii pw. św. Antoniego. Jak poinformował prezydent, już odbyły się wstępne rozmowy z właścicielem i jest szansa na kolejne.

- Podejmowałem próby rozmowy z właścicielem, jednak widziałem pewną nieufność. Dziś mogę powiedzieć, myślę że te rozmowy będą się toczyły. Właściciel złożył do nas alternatywną koncepcje przebudowy dworca, więc jesteśmy już w takim punkcie, że usiądziemy do rozmów. Jak to finalnie będzie wyglądało, jeszcze nie wiem, ale będziemy dążyć do tego, aby funkcja dworca została w tym miejscu utrzymana. Była wcześniej koncepcja funkcjonowania dworca w miejscu zajezdni przy ulicy Witosa, ale chodzi o koszty. Firma Mobilis chce sprzedać tę działkę, ale kwota to chyba 8,5 mln zł. Za taką kwotę można parę dworców wybudować i nie stać nas na taki zakup, ale rozmawiamy z właścicielem, aby znacznie zszedł z tej kwoty. Według operatu szacunkowego sam grunt to kwota około 2,5 mln zł i to jest cena racjonalna, zaś infrastruktura, która tam jest, budynki nie są warte 5 mln zł. Niestety mamy wolny rynek i firma może oczekiwać takich kwot - mówił prezydent.

ReklamaWłodarz wyraził nadzieję na porozumienie w tych kwestiach, a także liczy na wsparcie ze strony rządu, który zapowiadał dofinansowanie połączeń autobusowych i przywrócenie siatki kursów dalekobieżnych. O kwestie związane z projektem zagospodarowania tego terenu oraz kwestie własności terenu przy ulicy Zawadzkiego pytali m.in. radni Ryszard Żukowski oraz Janusz Kotowski.

- Kto wyszedł z inicjatywą tego projektu? Czy prezydent nadal rozważa podjęty w ubiegłej kadencji temat wywłaszczenia tych gruntów? Trzecia sprawa - kto jest właścicielem terenu przy ul. Zawadzkiego, bo w moim przekonaniu nie jest nim firma Mobilis. Poza tym to chyba jakaś nowa praktyka robienia koncepcji na nie swoim gruncie. Jeśli nie ma zgody właściciela, propozycji czy uzgodnień, to czy my możemy planować tam parkingi, obiekty i inne rzeczy? - mówił radny Kotowski.

Na pytania odpowiadali prezydent Łukasz Kulik oraz dyrektor Grażyna Rogowicz.

- Właścicielem gruntu przy ul. Zawadzkiego jest Skarb Państwa, użytkownikiem wieczystym jest Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej, a firma Mobilis jest udziałowcem. Natomiast teren przy ulicy Bogusławskiego należy do parafii rzymsko-katolickiej pw. św. Antoniego. Sprzedana została już stacja diagnostyczna, która została wydzielona z oferty sprzedaży całego terenu przy Zawadzkiego. Kupił ją podmiot prywatny z okolic Ząbek pod Warszawą. Sprzedało ją Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej, a oferta sprzedaży była przedstawiona przez Mobilis jako udziałowca - mówiła Grażyna Rogowicz.

ReklamaRada nie zaopiniowała. Prezydent zaprosi do dyskusji księdza proboszcza
Mimo wielu pytań oraz zastrzeżeń ze strony niektórych radnych, prezydent Kulik powiedział, że nie chce decyzji odnośnie dworca odkładać na kolejne kilkadziesiąt lat. Jak powiedział, za punkt honoru postawił sobie, aby sprawy dworca doprowadzić do końca. To przede wszystkim oczekiwania mieszkańców, aby teren ten zyskał estetyczny wygląd i aby przywrócić siatkę połączeń dalekobieżnych.

- To właściciel gruntu będzie decydował co tam powstanie, my jako samorząd chcemy zapewnić sobie prawo do realizowania tu funkcji dworca. Nie dopatrujcie się państwo złej woli, ten projekt to zaproszenie do rozmów, nie chcemy nic narzucać właścicielowi czy zmuszać. To tylko propozycja, nie projekt budowlany - podkreślał prezydent.

Chociaż radni bardzo długo dyskutowali nad projektem koncepcyjnym, to nie doszli do porozumienia. Część radnych uznała opiniowanie projektu za niewłaściwe, bez uprzedniego zapoznania się z koncepcją zagospodarowania tego terenu przez właściciela gruntu - czyli parafię poklasztorną. Prezydent zdecydował się wycofać się ten punkt z sesji i zadeklarował, że zaprosi do dyskusji z radnymi właściciela gruntów czyli księdza proboszcza parafii pw. św. Antoniego.
Wyświetleń: 11770 komentarze: -
11:44, 26.04.2019r. Drukuj